Wybory we Włoszech. Finansiści kreślą scenariusze

Niedzielne wybory we Włoszech mogą doprowadzić do powstania w Rzymie populistycznego i antyunijnego rządu. Na razie jednak inwestorzy zachowują umiarkowany spokój.

Publikacja: 24.09.2022 18:16

Wybory we Włoszech. Finansiści kreślą scenariusze

Foto: AFP

W niedzielę Włosi wybiorą nowe władze ustawodawcze, po tym jak dymisja technokratycznego premiera Maria Draghiego doprowadziła do skrócenia kadencji poprzedniego parlamentu. Według ostatnich dostępnych sondaży koalicja centroprawicy oraz prawicy populistyczno-antyunijnej miała 20-punktową przewagę nad blokiem centrolewicy.

Bracia Włosi zmierzają do zwycięstwa, lekki niepokój inwestorów

Wszystko wskazuje, że pierwsze miejsce zdobędzie mające korzenie w faszystowskim ruchu Benita Mussoliniego ugrupowanie Bracia Włosi, a premierem zostanie jego liderka Giorgia Meloni. W miarę zbliżania się daty wyborów obawiający się populistycznego zwrotu w polityce gospodarczej inwestorzy wyprzedawali obligacje rządu w Rzymie.

Od początku roku rentowności 10-latek poszły w górę o ponad trzy punkty procentowe, przekraczając pierwszy raz od kryzysu zadłużeniowego sprzed dekady pułap 4,3 proc. Do wyprzedaży włoskich obligacji doszło jednak w niesprzyjających papierom dłużnym otoczeniu rynkowym. Pośród obaw o inflację i podwyżki stóp w tym samym czasie rentowności niemieckich 10-latek zwyżkowały również wyraźnie, bo o ponad dwa punkty procentowe.

Pod tym względem inwestorzy nie wyglądają na równie zaniepokojonych jak w 2018 r., kiedy wybory doprowadziły do powstania antyunijnej koalicji Ruchu Pięciu Gwiazd i Ligi. W ostatnich tygodniach prawicowi liderzy łagodzili swoją retorykę, a Giorgia Meloni zapowiedziała konstruktywną współpracę z Blukselą.

Niepokoje mogą się nasilić, ale jest też korzystny scenariusz

Tymczasem zdaniem Jeana Ergasa z nowojorskiej firmy brokerskiej Tigress Financial Partners główną przyczyną dość spokojnego zachowania rynku jest to, że w miarę zapadania utrzymywanych obligacji niemieckich Europejski Bank Centralny zamienia je na włoskie. Jak jednak ostrzega specjalista, EBC nie ma wypracowanego jasnego mechanizmu zapobiegania wzrostowi spreadów w rentownościach obligacji, a presja na włoskie papiery może się nasilić po wyborach.

Z tą opinią zgadza się Ipek Ozkardeskaya, analityczka Swissquote, z którą rozmawiała agencja Bloomberg. Według niej każde rozszerzenie się spreadu między Włochami a Niemcami będzie ciążyć notowaniom euro, a to nie wróży dobrze zachowaniu europejskich akcji. Bardziej optymistyczny jest główny doradca ekonomiczny grupy UniCredit, Erik F. Nielsen. Jego zdaniem nowy rząd zrealizuje kompleksowy program reform przygotowany przez gabinet Draghiego, a to byłoby dobrą wiadomością dla rynków finansowych.

Gospodarka światowa
Inflacja słabnie, ale nie na tyle, by banki centralne odetchnęły z ulgą
Materiał Promocyjny
Pierwszy bank z 7,2% na koncie oszczędnościowym do 100 tys. złotych
Gospodarka światowa
Wzrost cen słabnie, ale europejski przemysł ma zadyszkę
Gospodarka światowa
Inwestorzy nie przestraszyli się wyniku pierwszej tury wyborów
Gospodarka światowa
Jak rynki przyjęły sukces Le Pen w wyborach we Francji
Materiał Promocyjny
NIS2 - skuteczne metody zarządzania ryzykiem oraz środki wdrożenia
Gospodarka światowa
Bułgaria. Kraj, który znów minął się ze strefą euro
Gospodarka światowa
Skrajna prawica zwyciężyła. Nie wiadomo jednak czy zdoła stworzyć rząd