Czwartkowe posiedzenie Narodowego Banku Ukrainy było pierwszym od rozpoczęcia rosyjskiej inwazji. Podwyżka, której dokonał, jest pierwszą od czterech miesięcy, a jej skala mogła zaskoczyć. Główna stopa procentowa znalazła się najwyżej od 2015 r.
– Rozwój inflacji wymaga od banku centralnego powrotu do aktywnej polityki stóp procentowych, by zapobiec dalszemu wzrostowi oczekiwań inflacyjnych oraz dolaryzacji gospodarki – stwierdził Kyryło Szewczenko, prezes Narodowego Banku Ukrainy.
Według szacunków banku centralnego inflacja sięgnęła w maju w Ukrainie 17 proc. rok do roku. Bank centralny ujawnił również, że w maju przeznaczył 3,4 mld USD na interwencje w obronie hrywny, po tym jak w kwietniu wydał na ten cel 2 mld USD. Wymiana hrywny jest mocno ograniczona, ale od początku roku ukraińska waluta straciła blisko 8 proc. wobec dolara. Podwyżka stóp powinna zmniejszyć presję, ale na niekorzyść hrywny gra także niepewność związana z wojną. Duży spadek przychodów budżetu oraz wielki wzrost wydatków wojskowych sprawiają, że ukraiński budżet ratowany jest przez pomoc międzynarodową oraz emisję obligacji wojennych.