Wskazali oni w swoim raporcie, że Rosja wciąż stoi przed bardzo poważnymi wyzwaniami w zakresie finansów publicznych. Głównymi zagrożeniami dla budżetu są: głęboka recesja (PKB spadł w drugim kwartale o 10,9 proc.), zawirowania w krajowym systemie finansowym oraz duże zadłużenie spółek. Czynniki te mogą sprawić, że deficyt wymknie się w najbliższych latach spod kontroli. Jeśli zaś rządowi nie uda się go ograniczyć, rating Rosji zostanie obniżony.
Deficyt budżetowy pojawił się w rosyjskim budżecie w tym roku pierwszy raz od dekady. Może on sięgnąć, według rządowych prognoz, nawet 8,9 proc. PKB. Już w ciągu pierwszych ośmiu miesięcy br. wyniósł on 5,9 proc. PKB.
Zdaniem analityków jego wzrost może przyczynić się do deprecjacji rubla. – Wydatki państwa zostaną zwiększone pod koniec roku. Jedna trzecia całości zaplanowanej na 2009 r. zostanie wydana w trzecim kwartale. To zwiększy podaż pieniądza o 10–15 proc. – zauważa Anton Struczenewski, ekonomista z Troiki Dialog.
Tak duży deficyt będzie oczywiście trudny do sfinansowania, nawet dla naszego wschodniego sąsiada. – Rząd najprawdopodobniej nie dokona żadnych oszczędności mających zmniejszyć wydatki. Zamiast tego będzie wydawał środki z funduszy rezerw, które skończą się prawdopodobnie w ciągu roku. Później zacznie zaś emitować dług za granicą – twierdzi Neil Shearing, ekonomista z firmy Capital Economics.
By finansować potrzeby budżetu, Rosja pierwszy raz w tej dekadzie będzie pozyskiwać fundusze na zagranicznych rynkach obligacji. W przyszłym roku zamierza uzyskać tą drogą 17,8 mld USD.