Rosja może dostać od Bank of New York Mellon 4 mld USD linii kredytowej na preferencyjnych warunkach. Zostałaby ona udostępniona naszemu wschodniemu sąsiadowi w ramach ugody pozasądowej dotyczącej pozwu złożonego przeciwko bankowi przez rosyjskie służby podatkowe – poinformował dziennik „Kommiersant”.
[srodtytul]Długa historia sporu[/srodtytul]
Rosyjska Federalna Służba Skarbowa pozwała w maju 2007 r. BNY Mellon przed moskiewski sąd arbitrażowy. Oskarżyła tę instytucję finansową, że w latach 1996–1999 pomagała dwóm rosyjskim bankom ukrywać dochody przed fiskusem oraz nielegalnie przetransferować ukrywane środki (7,5 mld USD) do USA. Służba skarbowa domagała się za to od amerykańskiego banku 22,5 mld USD odszkodowania.
Fiskus dysponował mocnym dowodem na nielegalne praktyki banku. Lucy Edwards, była wysokiej rangi menedżer BNY Mellon, przyznała się do uczestnictwa w tym procederze. Jednakże próba wyegzekwowania odszkodowania na drodze sądowej napotkała poważne przeszkody formalne. Bank zakwestionował to, że może zostać pozwany do sądu arbitrażowego w Moskwie. Kwestionowana była również maksymalna wysokość odszkodowania, jakiej mogą zażądać Rosjanie.
Ponadto służba skarbowa chciała wykorzystać przeciw BNY Mellon amerykańską ustawę antymafijną RICO, co spowodowało dużo zamieszania proceduralnego. Nowojorski sąd przez dwa lata próbował uregulować te kwestie – z niewielkim skutkiem. W końcu, w lutym 2009 r., zniecierpliwiona przedłużaniem się postępowania służba podatkowa zaproponowała bankowi zawarcie pozasądowej ugody.