Poziom sprzedaży zmniejszał się też przez siódmy miesiąc z rzędu – najdłużej odkąd zaczęto prowadzić statystyki na ten temat. Przyczyną tak głębokiej dekoniunktury w handlu detalicznym jest zubożenie Rosjan spowodowane przez recesję.

W drugim kwartale PKB Rosji spadł o 10,9 proc. w skali rocznej. Tymczasem podczas pierwszych trzech miesięcy roku sześć milionów Rosjan zostało dopisanych do rządowych statystyk ubóstwa. Według prognoz Banku Światowego, pod koniec 2009 r. 17,4 proc. populacji Rosji (czyli 24,6 mln ludzi) będzie musiało przeżyć za mniej niż 185 USD miesięcznie. Ich liczba będzie o 5 proc. większa niż przed kryzysem. Analitycy banku UniCredit spodziewają się zaś, że w tym roku rosyjska klasa średnia (definiowana jako osoby z miesięcznymi dochodami powyżej 1 tys. USD) stopnieje o blisko połowę, do 13,6 mln ludzi.

– Wszystkie pozytywne trendy zostały odwrócone. Gospodarcza dekoniunktura spowolniła wzrost płac. Wartość dochodów przeliczona na dolary zmniejszyła się zaś z powodu dewaluacji rubla – wskazuje Władimir Osakowski, ekonomista z UniCredit.

Oznaką poprawy sytuacji był jednak spadek bezrobocia w sierpniu. Wyniosło ono 8,1 proc. W lipcu sięgnęło zaś 8,3 proc. Jednakże w przemyśle wciąż nie ma ożywienia – produkcja spadła w sierpniu o 12,6 proc. w skali rocznej.