Michael Geoghegan, prezes brytyjskiego HSBC, przenosi swoją siedzibę z Londynu do Hongkongu. Ruch ten odzwierciedla wzrost znaczenia dla banku wschodzących rynków azjatyckich.

W zeszłym roku 26 proc. zysku netto HSBC zostało wypracowane w krajach Azji i Pacyfiku. Strategia banku przewiduje dalszą ekspansję w tym regionie. Jest to swoisty powrót HSBC do źródeł. Został on bowiem założony w Hongkongu i w Szanghaju w 1865 r.

HSBC rozważa również sprzedanie swoich akcji na giełdzie w Szanghaju. Prowadzi już w tej sprawie rozmowy z chińskimi władzami. – Mamy do czynienia z grawitacyjnym przemieszczeniem z Zachodu na Wschód. Światowy kryzys finansowy niczego tutaj nie zmienia. On może jedynie przyspieszyć pewne trendy – wskazał Stephen Green, przewodniczący rady nadzorczej HSBC.

Bank nie odwraca się jednak plecami do londyńskiego City. W Wielkiej Brytanii pozostaną nadal: przewodniczący rady nadzorczej, dyrektor finansowy oraz szef działu bankowości inwestycyjnej. HSBC wciąż będzie też płacić podatki brytyjskiemu fiskusowi, podlegać regulatorowi i pozostanie również w tamtejszych rejestrach sądowych.