Regulator, który dba o wolną konkurencję na europejskim rynku, zdecydował się na rozszerzoną analizę ze względu na głosy od klientów i rywali obu giełdowych operatorów. Istnieją bowiem obawy, że w wyniku fuzji znacznie zostanie ograniczona konkurencja wśród giełd w Europie. Szczególnie dotyczy to rynku derywatów – Deutsche Boerse oraz NYSE Euronext mają bowiem kontrolę nad dwoma głównymi giełdami instrumentów pochodnych na Starym Kontynencie, niemiecko-szwajcarskim rynkiem Eurex oraz londyńskim Liffe. – Proponowana fuzja oznaczała usunięcie silnego rywala z rynku i dałaby połączonej firmie wyraźnie wiodącą pozycję w handlu derywatami w Europie – zaznaczył w wydanym w czwartek oświadczeniu Joaquin Almunia, europejski komisarz odpowiadający za politykę konkurencji. Komisja dała sobie czas na decyzję, czy pozwolić czy też odmówić zgody na fuzję, do 13 grudnia.