Fundusze hedgingowe pogrywają nieładnie kosztem zwykłych inwestorów

To łatwy sposób zarabiania na giełdzie i staje się coraz łatwiejszy.

Publikacja: 07.07.2015 15:45

Fundusze hedgingowe pogrywają nieładnie kosztem zwykłych inwestorów

Foto: Bloomberg

Stosując sprytne manewry fundusze hedgingowe i zespoły traderów firm finansowych z Wall Street zgarniają setki milionów dolarów kosztem funduszy indeksowych z których korzysta coraz więcej zwykłych Amerykanów.

Taktyka ta w pewnym stopniu przypomina tzw. front running (wyprzedzanie) , praktykę nielegalną polegającą na wykorzystywaniu przez maklerów informacji uzyskanych od działów analitycznych zanim trafią one do klientów. Traderzy kupują akcje zanim zostaną one włączone do indeksów za którymi muszą podążać fundusze indeksowe.

Wraz z rosnącą popularnością pasywnego inwestowania coraz częściej pojawiają się pytania dotyczące takich strategii, tworzenia indeksów, a także roli samych funduszy w zwiększaniu kosztów. W funduszach naśladujących indeks Standard&Poor's500 z powodu sztuczek stosowanych przez fundusze hedgingowe i traderów z Wall Street inwestorzy tracą 4,3 miliarda dolarów rocznie, co może podwajać czy nawet potrajać koszty takiego inwestowania.

- Zarządzający portfelami są tego świadomi, ale niektórzy spośród nich argumentują, że skoro klienci żądają funduszu indeksowego to im się go oferuje bez względu na okoliczności - wskazuje Michael Rawson, analityk firmy Morningstar. Podkreśla, że z powodu kosztów nawet jeśli fundusz przynosi taką samą stopę jak indeks to inwestor ma się gorzej. - A o tym za bardzo się nie mówi-zaznacza. Kłopot polega na tym, że rosnąca popularność pasywnego inwestowania sprawia, że jest ono coraz atrakcyjniejszym kaskiem dla amatorów łatwego zysku. Fundusze indeksowe powiększają swój udział w rynku w każdym roku począwszy od 2006 r.. Aktywa ulokowane w takich produktach zwiększyły się o 11 proc. w okresie 12 miesięcy (do maja) do 3,7 biliona dolarów. , wskazują dane Morningstar. To ulubiona forma inwestowania z myślą o emeryturze.

Czerpanie korzyści kosztem zwykłych inwestorów można by zarzucić „cwanym typkom" z Wall Street, ale jednym z głównych powodów tego zjawiska jest to, że dostawcy popularnych wskaźników referencyjnych (benchmarków) jak S&P500 zwykle wcześniej sygnalizują zmiany w ich składzie. Innym problemem jest presja jakiej poddawani są zarządzający funduszami indeksowymi, powodująca, że starają się najwierniej naśladować indeks nawet jeśli oznacza to rezygnację z innych potencjalnych zysków.

Dobrym przykładem jest American Airlines Group, której akcje weszły do S&P500 po zamknięciu sesji 20 marca. O tym, że tak się stanie wiedziano już cztery dni wcześniej a więc sprytni traderzy mieli wystarczająco dużo czasu by zarobić kosztem wolniejszych inwestorów.. W cztery dni akcje American Airlines podrożały o 11 proc.

Gospodarka światowa
Amerykańskie taryfy to największy szok handlowy w historii
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Gospodarka światowa
Czy Powell nie musi bać się o stanowisko?
Gospodarka światowa
Chiny twierdzą, że nie prowadzą żadnych rozmów handlowych z USA
Gospodarka światowa
Niemcy przewidują stagnację gospodarki w 2025 r.
Gospodarka światowa
Musk obiecał mocniej zajmować się Teslą
Gospodarka światowa
Kakao będzie drożeć jeszcze latami