Danych o PKB za cały 2018 r. nie podano, ale z komunikatu Banku Centralnego Wenezueli wynika, że w trzecim kwartale 2018 r. gospodarka skurczyła się o 22,5 proc. r./r. Inflacja wyniosła w zeszłym roku 130 060 proc. Miesięczny wzrost cen konsumpcyjnych w kwietniu 2019 r. sięgnął zaś 33,8 proc. Dane te są dużo niższe od publikowanych przez parlament, który jest kontrolowany przez opozycję. Ekonomiści związani z opozycją uważają, że miesięczna inflacja wyniosła w kwietniu 2019 r. 44,7 proc. a przez cały 2018 r. sięgnęła 1,7 mln proc.
Zagadką pozostaje to dlaczego bank centralny postanowił teraz opublikować te dane gospodarcze. To pierwszy raz od 2015 r. gdy ujawnia on oficjalne statystyki dotyczące inflacji.
Dane opublikowane przez Bank Centralny Wenezueli mówią również, że przychody z eksportu ropy spadły z 31,5 mld dolarów w 2017 r. do 29,8 mld dolarów w 2018 r. W tym roku mogą być one o wiele niższe. O ile w połowie 2018 r. wydobycie ropy w Wenezueli sięgało 1,5 mln baryłek dziennie, to w kwietniu 2019 r. już tylko 1,04 mln baryłek dziennie. (W marcu sięgało ono tylko 960 tys. baryłek dziennie.) Ropa naftowa to główne wenezuelskie dobro eksportowe a spadek przychodów z jej eksportu mocno uderza w budżet państwa. W 2013 r., czyli na początku rządów socjalistycznego prezydenta Nicolasa Maduro, produkcja ropy w Wenezueli przekraczała 2,8 mln baryłek dziennie. Cena ropy gatunku WTI zbliżała się wówczas do 110 dolarów za baryłkę, gdy w czwartek po południu wynosiła 59 dolarów za baryłkę.