Załamanie peso złym sygnałem dla regionu

Chilijska waluta stała się rekordowo słaba. Jej śladem mogą pójść inne latynoamerykańskie aktywa. Ryzyko polityczne mocno wzrosło.

Publikacja: 14.11.2019 05:08

Załamanie peso złym sygnałem dla regionu

Foto: Bloomberg

Wielkie protesty społeczne w Chile, trwające od połowy października, przyniosły skutek uboczny w postaci załamania kursu peso chilijskiego. W środę po południu za 1 USD płacono 786 peso, a we wtorek kurs dochodził do 800 peso, czyli rekordowo słabego poziomu. Od początku listopada chilijska waluta straciła blisko 6 proc. wobec dolara, a od początku roku 11,5 proc. Spośród wszystkich walut świata w tym okresie bardziej od peso chilijskiego osłabło jedynie peso argentyńskie, które straciło aż 37 proc.

Groźba strajku

Niepokoje w Chile zaczęły się od protestów studentów przeciwko podwyżce cen biletów na metro. Po brutalnej interwencji policji przekształciły się one w wielkie demonstracje i zamieszki wymierzone w politykę gospodarczą prezydenta Sebastiana Pinery. W ich trakcie zginęło ponad 20 osób, a około 2,5 tys. odniosło rany. Prezydent był zmuszony dokonać zmian w rządzie, zapowiedział reformy społeczne i podwyższył płacę minimalną (z 301 tys. peso, czyli 1487 zł, do 325 tys. peso). To jednak nie uspokoiło demonstrantów. We wtorek pracownicy sektora publicznego i górnicy zapowiedzieli strajk generalny. Wizja tego strajku była bezpośrednim sygnałem do wyprzedaży peso.

– Wszystkie działania mają konsekwencje i zaczynamy widzieć, jak bardzo złe są one dla gospodarki oraz dla przedsiębiorców, szczególnie z najbardziej wrażliwych sektorów – stwierdził Ignacio Briones, chilijski minister finansów. Ocenił on, że protesty przyniosły już 3 mld USD strat gospodarce.

Załamanie peso chilijskiego wpływa negatywnie na inne waluty z Ameryki Południowej. – To się rozlewa po Ameryce Łacińskiej. Peso może dalej spadać, gdyż nie ma szybkiego rozwiązania problemów, które narosły w Chile – uważa Brendan Mckenna, strateg z Wells Fargo.

Protesty w Chile niewiele wpłynęły jak dotąd na cenę miedzi (której Chile jest jednym z głównych producentów). W środę za 1 tonę miedzi płacono 5869 USD, czyli nieznacznie więcej niż miesiąc wcześniej.

Kolejne wstrząsy

Ameryka Łacińska stała się w ostatnich tygodniach regionem doświadczającym wzrostu ryzyka politycznego. Masowe protesty przetaczały się przez Boliwię i były one wymierzone w radykalnie lewicowego prezydenta Evo Moralesa, któremu zarzucono sfałszowanie wyborów. 10 listopada Morales zrezygnował ze stanowiska, a dwa dni później uciekł do Meksyku. Nie wpłynęło to jednak zbytnio na kurs miejscowej waluty – boliviano. Kurs ten jest utrzymywany w miarę sztywno wobec dolara, a przez ostatni miesiąc wahał się tylko między 6,87 a 6,92 boliviano za 1 dolara. Rentowność boliwijskich dolarowych obligacji zapadających w 2028 r. wzrosła do 5,7 proc., czyli najwyższego poziomu od lutego. „Proces zmian politycznych w Boliwii będzie burzliwy, więc jej obligacje powinny nadal tracić" – piszą analitycy BNP Paribas.

GG Parkiet

Polityczne ryzyko daje o sobie znać również w Argentynie. Tamtejszy rynek jest pod presją już od sierpnia, gdy prawybory prezydenckie wygrał Alberto Fernandez, lewicowy kandydat, obok którego (jako kandydatka na wiceprezydenta) wystartowała Cristina Fernandez de Kirchner, która była prezydentem Argentyny w latach 2007–2015. Reakcją na ich sukces było załamanie kursu peso argentyńskiego. 27 października ten duet pokonał w wyborach prezydenckich dotychczasową głowę państwa Mauricio Macriego. O ile Macri był uznawany przez inwestorów za polityka im przyjaznego, o tyle Fernandez ma wizerunek populisty. Administracja Cristiny Fernandez de Kirchner była natomiast przez wiele lat w konflikcie z częścią wierzycieli Argentyny. W zeszłym tygodniu wniesiony został w USA przez inwestora (spółkę Novoriver) pozew przeciwko Argentynie dotyczący spłaty długu, który zapadł w 2014 r.

Gospodarka światowa
Na czyje zwycięstwo stawia rynek?
Materiał Promocyjny
Pieniądze od banku za wyrobienie karty kredytowej
Gospodarka światowa
USA: inwestorzy zaczęli wątpić w swoją strategię wyborczą
Gospodarka światowa
Komu sprzyjają fortuna i sondaże na ostatniej prostej kampanii?
Gospodarka światowa
Czy hazard wykreuje prezydenta USA? Bukmacherzy lepsi niż Instytut Gallupa
Materiał Promocyjny
Sieć T-Mobile Polska nagrodzona przez użytkowników w prestiżowym rankingu
Gospodarka światowa
Warren Buffett pozbywa się akcji Apple. Miliarder gromadzi gotówkę
Gospodarka światowa
Kurs akcji pomnożony przez 70 tysięcy. Kto się tak obłowił?