Inflacja hamuje i przyspiesza jednocześnie

Wzrost cen towarów w listopadzie wyraźnie zwolnił, ale wzrost cen usług wciąż się rozpędza. Efekt to rekordowa inflacja bazowa.

Publikacja: 15.12.2022 21:00

Inflacja hamuje i przyspiesza jednocześnie

Foto: Bloomberg

Wskaźnik cen konsumpcyjnych (CPI), główna miara inflacji w Polsce, wzrósł w listopadzie o 17,5 proc. rok do roku, a nie o 17,4 proc., jak wstępnie szacował GUS. Rewizja nie zmienia faktu, że w minionym miesiącu inflacja wyhamowała. Nie licząc lutego, gdy w życie weszła rozszerzona wersja tarczy antyinflacyjnej, był to pierwszy taki przypadek od połowy 2021 r. Jednocześnie tzw. inflacja bazowa, nieobejmująca cen energii i żywności, ponownie przyspieszyła i to nawet bardziej, niż oczekiwali ekonomiści. I wcale nie jest jasne, że od marca – wraz z inflacją ogółem – będzie szybko malała.

Wewnętrzna presja

Przed wstępnym szacunkiem CPI w listopadzie, który GUS opublikował pod koniec tamtego miesiąca, ankietowani przez „Parkiet” ekonomiści przeciętnie oceniali, że wskaźnik ten wzrósł o 18 proc. rok do roku, po 17,9 proc. w październiku. Drugi odczyt, choć nieco wyższy od wstępnego, jest wciąż zaskakująco niski. Z takim wyhamowaniem inflacji liczył się zaledwie jeden spośród ponad 20 uczestników naszej ankiety.

Z czwartkowych danych wynika jednak, że inflacja bazowa, która lepiej niż zmiany całego CPI oddaje krajową presję na wzrost cen, podskoczyła najprawdopodobniej do 11,3 lub 11,4 proc. rok do roku, z 11 proc. miesiąc wcześniej (to na razie szacunki ekonomistów, oficjalne dane opublikuje w piątek NBP). Tak wysoka nie była jeszcze nigdy w historii jej pomiarów, sięgającej 1998 r. Pod koniec listopada ankietowani przez „Parkiet” ekonomiści spodziewali się średnio takiego właśnie wyniku, ale przy założeniu, że inflacja ogółem przyspieszy do 18 proc.

Zwyżka inflacji bazowej to konsekwencja przyspieszenia wzrostu cen usług z 13 proc. rok do roku w październiku do 13,2 proc. w listopadzie. Tymczasem wzrost cen towarów wyhamował do 18,8 proc. z 19,5 proc. miesiąc wcześniej. Ale i na rynku usług można znaleźć pewne powody do optymizmu: w stosunku do poprzedniego miesiąca ich ceny wzrosły w listopadzie o 0,6 proc., najmniej od roku. Przy czym sporo dodały podwyżki cen usług telekomunikacyjnych, z dużą dozą prawdopodobieństwa jednorazowe.

Niejasne tempo dezinflacji

Spośród głównych kategorii towarów, w listopadzie najszybciej drożały wciąż nośniki energii (gaz, prąd, opał). Zarazem to właśnie one najmocniej przyczyniły się do zbicia inflacji. Ich ceny wzrosły o 36,8 proc. rok do roku, najmniej od lipca, po zwyżce o 41,7 proc. w październiku i ponad 44 proc. we wrześniu. W stosunku do poprzedniego miesiąca ceny te nawet minimalnie zmalały. To efekt korekty cen opału, które spadły o 1,8 proc. W rezultacie w stosunku do listopada ub.r. opał podrożał już „tylko” o 109,1 proc., podczas gdy w poprzednich miesiącach zwyżki cen dochodziły do 170 proc. rok do roku. Wolniej niż w październiku drożały też paliwa, szybciej zaś żywność i napoje bezalkoholowe.

Co dalej? W grudniu, jak szacują analitycy z Banku Ochrony Środowiska, inflacja wyniesie 17,6–17,8 proc. Wyraźniej podskoczy z początkiem 2023 r., a apogeum – wedle niektórych prognoz nawet powyżej 21 proc. – osiągnie w lutym, gdy zadziała efekt niskiej bazy odniesienia, związanej z rozszerzeniem tarczy antyinflacyjnej rok wcześniej.

Od marca, jak oczekują ekonomiści, inflacja powinna maleć. Ale zarówno tempo tego procesu, jak i jego zakres pozostaje zagadką. Tylko część analityków podziela prognozy NBP, że pod koniec 2023 r. inflacja będzie poniżej 10 proc. Inni mają co do tego wątpliwości, wskazując m.in. na ryzyko odbicia cen taniejących ostatnio surowców. Uporczywie wysoka pozostanie też prawdopodobnie inflacja bazowa, choć – jak zauważa Grzegorz Ogonek z Santander Bank Polska – można zauważyć coraz większą ostrożność firm w przerzucaniu rosnących kosztów na ceny towarów i usług.

Gospodarka krajowa
Amundi wierzy w euro
Gospodarka krajowa
Są nowe dane o produkcji budowlanej w Polsce. Jest lepiej od prognoz
Gospodarka krajowa
Kolejne rozczarowanie z polskiej gospodarki. Tym razem dotyczy sprzedaży detalicznej
Gospodarka krajowa
GUS: Sprzedaż detaliczna (ceny stałe) wzrosła o 1,9% r/r w grudniu; konsensus: +3,8%
Materiał Promocyjny
Zrozumieć elektromobilność, czyli nie „czy” tylko „jak”
Gospodarka krajowa
Rozczarowujące dane z polskiej gospodarki
Gospodarka krajowa
Produkcja przemysłowa rozczarowała. "Po wystrzale prawie nie został ślad"