Co pokaże wstępny szacunek inflacji w czerwcu, który GUS opublikuje w piątek?
Spodziewamy się, że w czerwcu inflacja podskoczyła do 15,5 proc. rok do roku (z 13,9 proc. w maju – red.). Za przyspieszenie inflacji odpowiedzialny był przede wszystkim skokowy wzrost cen paliw, rzędu 10 proc. Szacujemy jednak, że inflacja bazowa (nieobejmująca cen paliw, energii i żywności – red.) też przyspieszyła, pokonując 9 proc. Żywność też drożała mocniej niż w maju, ale struktura wzrostu cen była już nieco inna.
Czy to będzie już szczyt inflacji? Akcję promocyjną na paliwa prowadzi Orlen, ich największy sprzedawca, co – jak uważa część ekonomistów – może znaleźć odzwierciedlenie we wskaźniku cen konsumpcyjnych.
Moim zdaniem zbliżamy się do szczytu. Czy on zostanie osiągnięty akurat w czerwcu, trudno obecnie wyrokować. To będzie zależało od sytuacji na rynku surowców, która jest bardzo dynamiczna, ale też tego, jak GUS potraktuje te wakacyjne promocje na stacjach. Jest jednak spora szansa na to, że w kolejnych miesiącach inflacja będzie w przedziale 15,5–16 proc. Jesteśmy więc blisko momentu, gdy inflacja nie będzie przyspieszała z miesiąca na miesiąc o 1 pkt proc., tylko o 0,2–0,3 pkt proc.