"Ten rok do końca będzie trudny, przyszły kwartał będzie jeszcze gorszy niż obecny, ale przełom roku 2010 to będzie początek powolnego wychodzenia z kłopotów" - powiedział Arendarski podczas konferencji prasowej podsumowującej badania wśród przedsiębiorców.
Według badań ankietowych, przeprowadzonych przez KIG wśród 160 firm, 89,6% przedsiębiorców obawia się pogorszenia sytuacji gospodarczej kraju oraz wpływu tego faktu na ich działalność. Obaw takich nie ma tylko 10,6% przedsiębiorstw.
Dużym problemem dla firm nie jest natomiast, wbrew ogólnie powtarzanym opiniom, pozyskiwanie finansowania zewnętrznego. Tylko 18,8% ankietowanych przedsiębiorstw spotkało się odmową udzielenia kredytu, a 76,3% nie zgłosiło takiej niedogodności. Przedsiębiorców zdecydowanie bardziej dotknęły wahania kursu złotego, na co skarży się 71,9% z ankietowanej grupy. Co piąta firma ma kłopoty z opcjami, a deklarowane w ankietach straty sięgają od kilkunastu tysięcy do 3 mln zł.
Aż 64,9% z nich zauważyło w ostatnich trzech miesiącach spadek popytu na ich towary, a średni spadek zadeklarowano na poziomie 31,69%. W takiej sytuacji nie dziwią deklaracje ograniczania zatrudnienia (zapowiada to 18,1% firm) oraz inwestycji (36,3% ankiet). Oprócz tego 42,5% przedsiębiorców bierze pod uwagę takie możliwości w kolejnych miesiącach.
KIG zapytał przedsiębiorców także o ich oczekiwania wobec rządu w czasie kryzysu. Oprócz tradycyjnie od lat powtarzanych postulatów, np. likwidacja barier i uproszczenia prawa, zmniejszeniu kontroli czy zmniejszeniu opłat oraz podatków pojawiło się kilka nowych pomysłów. Na czoło KIG wybiła uproszczenie procedur przy przyznawaniu kredytów oraz funduszy unijnych, szybkie wejście do strefy euro, refundowaniu części płac w przedsiębiorstwach o najtrudniejszej sytuacji czy rezygnacja z podatku VAT od nowych samochodów i dopłat za złomowanie starych.