Kupowaliśmy więcej niż rok temu

Sprzedaż detaliczna w styczniu znacząco wzrosła, ale ekonomiści uważają, że popyt konsumpcyjny może jednak słabnąć

Aktualizacja: 17.02.2017 03:21 Publikacja: 24.02.2012 00:01

Kupowaliśmy więcej niż rok temu

Foto: GG Parkiet

W styczniu wartość sprzedaży detalicznej wzrosła o 14,3 proc. w cenach bieżących i 9,9 proc. w cenach stałych, w skali roku – podał GUS. To więcej, niż się spodziewali analitycy, średnia przewidywań w ankiecie „Parkietu" wyniosła 13 proc. w cenach bieżących.

Ekonomiści zwracają uwagę na odmienność sytuacji na początku tego i zeszłego roku oraz na obecną strukturę sprzedaży detalicznej. Rok temu nie było tak wyraźnego przyspieszenia sprzedaży (wzrosła w cenach stałych o 2,3 proc.). Był to efekt podniesienia stawek VAT. Konsumenci starali się dokonać większych zakupów do końca 2010 roku, a w styczniu 2011 r. dynamika sprzedaży się zmniejszyła. Teraz tendencja jest odwrotna: pomaga efekt niskiej bazy. Najlepszym przykładem są najwyższe zwyżki sprzedaży (liczone w cenach stałych) motoryzacji i przedsiębiorstw handlujących samochodami, motocyklami, częściami (wzrost o 32,4 proc., po spadku przed rokiem o 2,6 proc.). Z danych GUS wynika, że wciąż kupujemy sprzęt RTV/AGD – wzrost o 19,3?proc. Zmniejszyła się dynamika wzrostu zakupów w dyskontach (14,1 proc.). Sprzedaż paliw wzrosła o 6,5 proc., a żywności, napojów i wyrobów tytoniowych, po spadkach w trzech poprzednich miesiącach oraz przed rokiem, wzrosła o  6,3?proc.

Słabe nastroje konsumentów

Aleksandra Świątkowska, ekonomistka BOŚ, zwraca uwagę, że po wykluczeniu najbardziej zmiennych kategorii, tj. sprzedaży samochodów, żywności i paliw, wskaźnik sprzedaży w styczniu się obniżał. – Jest to 9,2 proc., w skali roku po 12,1?proc. w grudniu – zauważa. Według niej osoby prywatne obawiają się sytuacji na rynku pracy, a wysoka inflacja zmniejsza wartość ich dochodów.

Także Piotr Bielski, ekonomista BZ WBK, uważa, że szybki wzrost sprzedaży jest wynikiem niskiej bazy sprzed roku. – Dane GUS na temat koniunktury konsumenckiej mają najniższe poziomy od marca 2009 roku – dodaje.

GUS podał, że stopa bezrobocia na koniec stycznia wyniosła 13,2 proc. A prezes GUS prof. Janusz Witkowski uważa, że nie był to szczyt wzrostu bezrobocia i kolejny miesiąc też będzie trudny.

W firmach też nie najlepiej

Także nastroje w firmach nie są optymistyczne. Szefowie firm budowlanych i handlowych obawiają się o portfel zamówień i o możliwość terminowego płacenia kontrahentom. Nieco mniej pesymistycznie niż miesiąc temu, ale wciąż gorzej niż rok temu koniunkturę oceniają firmy z przetwórstwa przemysłowego. – Nowe zamówienia w przemyśle wzrosły w styczniu o 17,9 proc. w skali roku, co nie licząc września, jest najwyższym wzrostem od grudnia 2010 r. – mówi Wiktor Wojciechowski, główny ekonomista Invest-Banku.

[email protected]

Eksport: Słaby złoty pomógł przedsiębiorcom

– Pomimo niełatwych warunków zewnętrznych polscy przedsiębiorcy całkiem dobrze radzili sobie na rynkach zagranicznych, o czym świadczą wyniki naszego handlu zagranicznego – uważa Halina Dmochowska, wiceprezes GUS. Urząd podał wstępne wyniki o wysokości obrotów w handlu zagranicznym w zeszłym roku, uwzględniające różne rodzaje towarów. – Widać z nich, jak przy rekordowym poziomie eksportu firmom pomagał kurs złotego oraz ceny surowców – zwraca uwagę Adam Czerniak, ekonomista Kredyt Banku. Najwyższe zwyżki dotyczą paliw – ponad 37 proc. – oraz wyrobów chemicznych. Nieco niższy był wzrost eksportu wyrobów metalurgicznych. Za to poniżej ogólnego poziomu wzrostu eksportu (ponad 15 proc.) znalazła się dynamika wartości produkcji sprzedanej maszyn i urządzeń transportowych (9,5 proc.). Udział tej grupy towarów nieznacznie się obniżył w strukturze towarowej, ale wciąż jest to 39 proc. Zwiększył się natomiast udział paliw mineralnych, smarów i materiałów pochodnych (z 4,1 proc. w 2010 r. do 4,9 proc. w 2011 r.). – Dane GUS pokazują, że przy znaczącym wzroście wartości sprzedanych towarów za granicę w zeszłym roku, wzrost ich wolumenu nie był rekordowy – dodaje Adam Czerniak. Według jego szacunków wyniósł on 4 proc. w skali roku.

Gospodarka krajowa
Przybywa pieniądza w gospodarce. Nowe dane NBP powyżej prognoz
Gospodarka krajowa
Polski konsument żyje i ma się nieźle
Gospodarka krajowa
Sprzedaż detaliczna zaskoczyła. Takich danych nikt się nie spodziewał
Gospodarka krajowa
Dawid Pachucki, PZU: Ożywienie inwestycji wielką nadzieją polskiej gospodarki na 2025 r.
Materiał Promocyjny
Bank Pekao S.A. wyróżniony Złotym Godłem Quality International 2024
Gospodarka krajowa
W listopadzie chęć do budowania mieszkań przez deweloperów dalej wysoka
Gospodarka krajowa
GUS: przeciętne wynagrodzenie w przedsiębiorstwach w górę, zatrudnienie w dół