Mimo obiecującego startu poniedziałkowej sesji zachowawcza postawa kupujących szybko sprowadziła indeks WIG20 do poziomu, z którego wystartował. Popyt jednak nie dał łatwo za wygraną podejmując kolejną próbę wyciągnięcia rynku na wyższe poziomy. W efekcie przed południem główny wskaźnik znalazł się już nawet ponad 0,8 proc. na plusie. Na korzyść krajowych inwestorów przemawiają pozytywne nastroje panujące na pozostałych rynkach akcji, na których więcej do powiedzenia mają kupujący. Większość głównych indeksów na europejskich giełdach rozpoczęła poniedziałkowe notowania na plusach, ale skala wzrostów nie wygląda jak na razie zbyt przekonująco.
KGHM liderem zwyżek w indeksie WIG20
Na krajowym parkiecie większość spółek z indeksu WIG20, które błyszczały w zeszłym tygodniu, dziś ma wyraźnie pod górkę. Pozytywnym wyjątkiem w tym gronie są drożejące o blisko 4 proc. walory KGHM, które wróciły do łask w związku z odbiciem cen na rynku miedzi. Drożejąc o ponad 3 proc. mogą się pochwalić najefektowniejszą zwyżką w całym indeksie. Na celowniku kupujących znalazły się ponadto JSW, Pepco i Budimex, które akurat w zeszłym tygodniu należały do nielicznych spółek, które nie skorzystały z poprawy nastrojów. Na drugim biegunie znalazły się akcje spółek, które korygują efektowne zeszłotygodniowe wzrosty. Najlepszym przykładem jest CD projekt, który dziś zniżkuje najmocniej z całej stawki. Chętnie pozbywano się także banków. Przecena nie oszczędza zwłaszcza walorów Santander BP i Pekao.
Ze zmiennym szczęściem radzą sobie spółki o mniejszej kapitalizacji. Największym powodzeniem cieszą się drożejące o ponad 30 proc. papiery Rafako, notując kolejną bardzo udaną sesję. To odpowiedź rynku na informacje o planie ratunkowym przygotowywanym przez rząd, który ma ocalić tę pogrążoną w kłopotach finansowych spółkę.