Poranek maklerów: WIG20 czeka na nowy impuls

Końcówka zeszłego tygodnia przyniosła ostudzenie nastrojów na warszawskim parkiecie. Choć bilans całego tygodnia wypadł zdecydowanie na plus, to piątkowe notowania WIG20 kończył spadkami, słabsze miał także dwie wcześniejsze sesje.

Publikacja: 16.01.2023 09:00

Poranek maklerów: WIG20 czeka na nowy impuls

Foto: Fotorzepa/ Grzegorz Psujek

Zarówno analiza techniczna, jak i fundamentalna wskazują na możliwą korektę notowań indeksu naszych blue chips po wcześniejszych falach zwyżkowych. Choć długoterminowo obowiązujący jest kierunek północny, to do kontynuacji zwyżek indeksowi może być potrzebny dodatkowy impuls. Gdzie go można wypatrywać? Zdaniem analityków m.in. w wynikach amerykańskich spółek, których sezon publikacji wystartował w piątek. Dziś na GPW raczej należy jednak oczekiwać spokojniejszego przebiegu sesji. Powodem jest absencja Amerykanów, obchodzących dziś Dzień Martina Luthera Kinga.

Start sezonu wynikowego w USA

Patryk Pyka, DI Xelion

Podobnie jak w czwartek, piątkowa sesja na GPW przebiegała pod znakiem konsolidacji po ostatniej dynamicznej serii wzrostowej. WIG20 od październikowych dołków osiągnął już ponad 40-proc. odbicie, przy czym stopa zwrotu liczona od początku roku wynosi ponad 7%. Polski indeks blue chipów zaliczył w piątek lekkie cofnięcie o 0,38% przy relatywnie niskich obrotach na poziomie 840 mln zł. Zniżki pojawiły się również w drugiej linii spółek – mWIG40 reprezentujący średnie spółki spadł o 0,45%. Piątkową sesję ze zwyżką zakończył jedynie sWIG80, który zyskał 0,54%. W trakcie sesji poznaliśmy szczegóły dotyczące grudniowego odczytu inflacyjnego w Polsce, który wyniósł 16,6% r/r i zaskoczył nawet największych optymistów. Opublikowane dane potwierdzają, że głównym źródłem grudniowego spadku inflacji były ceny opału (głównie węgla), które w skali miesiąca zaliczyły spadek aż o 11%. Należy jednak zaznaczyć, że szczyt inflacji w Polsce jest dopiero przed nami – prognozy ekonomistów wskazują, że CPI w styczniu i w lutym wzrośnie do poziomu 19-20% r/r, by w kolejnych miesiącach wejść w dynamiczny trend spadkowy, który ostatecznie sprowadzi ją do poziomów jednocyfrowych.

Tymczasem za oceanem uwaga inwestorów zaczyna skupiać się na startującym sezonie wynikowym za IV kw. 2022 r. Zgodnie z tradycją, symboliczny start okresu publikacji sprawozdań otworzyły największe amerykańskie banki. JP Morgan i Bank of America pobiły kwartalne szacunki zysków, czego nie udało się dokonać Wells Fargo i Citigroup. Należy jednak zauważyć, że akcje każdego z wymienionych banków drożały na zamknięciu piątkowej sesji na Wall Street. Indeks S&P500 zyskał ostatecznie 0,40%, a technologiczny Nasdaq 0,71%. Zgodnie z szacunkami Factset, na starcie sezonu wynikowego oczekiwania rynkowe zakładają spadek zagregowanych zysków spółek wchodzących w skład indeksu S&P500 niemal o 4% r/r. Biorąc pod uwagę fakt, że pod koniec września szacunki te zakładały wzrost zysków o 4% r/r, poprzeczka na starcie sezonu wynikowego ponownie została zawieszona stosunkowo nisko. Warto ponadto zwrócić uwagę, że zatrzymanie aprecjacji dolara eliminuje jedno z głównych ryzyk negatywnych rewizji prognoz wynikowych na nadchodzące kwartały. Ze względu na to, że bardzo duża część spółek za oceanem prowadzi swoją działalność globalnie, skala aprecjacji dolara stała się w ubiegłem roku podstawowym ryzykiem dla przyszłych perspektyw wyników.

W momencie pisania komentarza indeks Hang Seng traci 0,69%, a japoński Nikkei 1,14%. Kontrakty futures na największe europejskie indeksy sugerują lekko wzrostowy początek notowań. Po świetnym początku roku, w nowy tydzień WIG20 wchodzi ze sporym apetytem na korektę. Niewątpliwie do utrzymania dotychczasowego tempa wzrostów polski parkiet potrzebowałby nowych impulsów. Niewykluczone, że w scenariuszu pozytywnego przebiegu sezonu wynikowego impuls ten może nadejść zza oceanu.

Wzrosty na Wall Street na koniec udanego tygodnia, w tle start sezonu wyników

Krzysztof Tkocz, DM BDM

Ubiegły tydzień kończyliśmy w mieszanych nastrojach na GPW. Podczas piątkowych notowań WIG20 przy obrotach sięgających 838 mln PLN stracił 0,4% i zatrzymał się na poziomie 1923,4 pkt. Tego dnia do najsłabszych spółek z wyżej wspomnianego indeksu należały m.in.: LPP (-2,0%), CCC (-1,8%) oraz Kruk (-1,6%). Natomiast w gronie najmocniejszych polskich blue uplasowały się takie podmioty jak: KGHM (+1,8%), CD Projekt (+1,7%) oraz Allegro (+1,2%). Również ze zniżką finiszował mWIG40, który stracił tego dnia 0,5%, pozytywnie natomiast wyróżnił się sWIG80, który urósł o 0,5%. Sektorowo najlepiej poradziło sobie górnictwo zyskując 1,4%, z drugiej strony największej przeceny, kolejny dzień z rzędu doświadczyła „odzieżówka” (-1,7%). Na szerokim rynku pozytywnie wyróżniły się akcje spółki Komputronik, które zyskały 40,9%, po informacji o wpływie zakończenia postępowania restrukturyzacyjnego na jej wyniki finansowe. Wśród europejskich inwestorów panowały mieszane nastroje. Tego dnia DAX poszedł w górę o 0,2%, CAC40 zyskał 0,7%, a FTSE100 zakończył notowania ze zwyżką na poziomie 0,6%. Piątkowe notowania na Wall Street przyniosły kontynuację wzrostów. Najwięcej zyskały spółki technologiczne a Nasdaq poszedł w górę o 0,7% notując szósty z rzędu wzrostowy dzień. Dalej był S&P500 ze zwyżką na poziomie 0,4%, relatywnie najsłabiej wypadł DJI finiszując 0,3% na plusie. Uwaga inwestorów skupiona była na rozpoczynającym się sezonie wyników za 4Q’22, który jak zwykle został otworzony przez największe banki: JPMorgan, Citi, Bank of America i Wells Fargo. Na rynku ropy kontrakty na WTI na luty są wyceniane po 79,2 USD za baryłkę, a za USD przychodzi nam płacić 4,33 PLN. Przypominamy, że w związku z dniem Martina Luthera Kinga dzisiejsze notowania będą odbywały się bez inwestorów z USA. W poniedziałek o 11:00 poznamy wskaźnik nastrojów ekonomicznych ZEW w Niemczech, a o 16:00 przed nami przemówienie prezesa BoE. W Azji Shanghai Composite Index kończy notowania 1,1% na plusie, natomiast Nikkei idzie w dół o 1,1%. Od samego rana kontrakty terminowe na DAX znajdują się na delikatnym plusie, a na amerykańskie oscylują w okolicach punktu otwarcia.

WIG20 wykupiony, ale presja na ruch do 2000 pkt się utrzymuje

Piotr Neidek, BM mBanku

Dzisiaj Tokio i Szanghaj znajdują się po przeciwnych biegunach. Nikkei225 dwa kwadranse przed godziną 7:00 traci na wartości -1.1% i ponownie testuje tegoroczne denko. Przez chwilę byki z Kraju Kwitnącej Wiśni miały nadzieję na uformowanie struktury odwrócenia trendu oG&R. Dzisiaj ten plan przestał istnieć, a to może oznaczać, że minima są jeszcze przez indeksem z Tokio. Po drugiej stronie zestawienia azjatyckich indeksów znajduje się Shanghai Composite Index (+1.3%). W pierwszych dniach stycznia doszło do wyłamania linii trendu spadkowego. Średnia dwustusesyjna także nie zatrzymała akcyjnych byków. Dzisiaj zaś pękł kolejny opór. Zniesienie Fibonacciego 61.8% poprzedniej zniżki nie wytrzymało naporu podaży. Dodatkowo zostały wybite grudniowe szczyty. Druga połowa stycznia zaczęła się mocną zwyżką, a to zachęca do kontynuacji wzrostów.

Koniec ubiegłego tygodnia należał do europejskich byków. CAC40 zyskał w tydzień +2.4% i zamknął się na najwyższym poziomie od lutego 2022r. W Londynie także pojawiła się zieleń, a cały tydzień wypadł na plusie. FTSE250 zbliżył się do psychologicznej granicy 20000 punktów. Listopadowe szczyty zostały wyłamane i najbliższym oporem staje się sierpniowe maksimum 20461pkt. Na uwagę zasługuje formacja odwrócenia trendu oG&R. W styczniu bykom udało się wyłamać linię szyi. Wg geometrii potencjalnym magnesem ma prawo okazać się strefa 23500 punktów. Wizja tak silnej zwyżki wydaje się być mocno optymistyczna. Lokalnie bykom sprzyjają pozytywne nastroje na rynkach akcyjnych. Na niemieckim parkiecie wciąż widać zieleń a na Wall Street presja na spadki wyraźnie zmalała. Dzisiaj brakuje sesji w USA co ma prawo przełożyć się na spadek zmienności na parkietach Starego Kontynentu.

Efekt stycznia wciąż towarzyszy akcjom spółek notowanych nad Wisłą. We wzrostach uczestniczą zarówno największe, jak i te mniejsze z szerokiego rynku. mWIG40 zamknął tydzień powyżej 4400 punktów, jednakże impet wzrostów wyraźnie zmalał. Udany okres ma za sobą sWIG80. Piątkowy finisz wypadł na najwyższych w tym roku poziomach. Do 19000 zabrakło około 120 oczek, jednakże momentum wciąż sprzyja akcyjnym bykom. Wśród największych spółek jak na razie trwa korekta, która przybrała postać pędzącej struktury. Pojawiają się one zazwyczaj podczas silnych wzrostów. Nadal zyskują banki. WIG20 jest już wykupiony, lecz presja na kontynuację ruchu w kierunku 2000 wciąż się utrzymuje. Wsparciem na ten tydzień jest 1873 i do tej wysokości byki mogą czuć się bezpieczne. Dzisiaj należy jednak pamiętać o kalendarzu ekonomicznym. Bez poniedziałkowej sesji w USA aktywność graczy z nad Wisły prawdopodobnie nie będzie tak duża jak ostatnio.

Giełda
Wzrostowa seria WIG20
Giełda
Leki przeciw otyłości znów w centrum uwagi
Giełda
Byki znów pokazały moc na GPW. Złoto blisko nowych rekordów
Giełda
Znów zielono na GPW. WIG20 walczy o podtrzymanie dobrej passy
Materiał Promocyjny
Zrozumieć elektromobilność, czyli nie „czy” tylko „jak”
Giełda
Nie bójcie się wysokich stóp
Giełda
Konsolidacja styczniowego optymizmu