Jak zauważają analitycy w porannych komentarzach, wyprzedaż polskiego długu była na tyle silna, że zwróciła uwagę światowych mediów finansowych i zmusiła premiera do skomentowania sytuacji. Na tym tle ostatnie dni na GPW były nadzwyczaj spokojne. Piątek przyniósł spadek WIG20 o 1 proc., a cały tydzień wzrost w takiej samej skali. Ten tydzień zaczął się od mocnych spadków giełd azjatyckich (Hongkong prawie 6 proc. pod kreską!), co zapowiada spore emocje także dla reszty parkietów.
Silne Wall Street, chaos na polskim długu skarbowym
Kamil Cisowski, DI Xelion
W piątek rano pisaliśmy, że rynki w Europie rozpoczną go od otwarcia na minusach, a w kalendarzu makroekonomicznym trudno znaleźć wydarzenia, mogące odwrócić los sesji. Przez większość handlu było bardzo spokojnie, rynki zaczęły jednak rosnąć przed amerykańskim otwarciem. Finalnie najsilniejsze FTSE100 zyskało 0,37%, najsłabszy IBEX stracił 1,29%. Ceny gazu negowały czwartkowe wzrosty, w USA wyznaczając nowe minima, gdy za sprawą ciepłych temperatur na rynku zaczęła się pojawiać wręcz nadpodaż surowca. W Londynie uwaga rynku zwrócona była przede wszystkim na giełdę następców L. Truss. Po tym jak w weekend ze startu wycofał się Boris Johnson, zdecydowanym liderem wyścigu jest obecnie Rishi Sunak, który uzyskał poparcie m.in. Jeremy’ego Hunta. Jego rywalką będzie Penny Morgaunt, przewodnicząca Izby Gmin, ale przewaga głosów po stronie byłego Kanclerza Skarbu wydaje się niemal niemożliwa do odrobienia.
WIG20 spadł w piątek o 1,04%, mWIG40 o 1,72%, a sWIG80 o 0,41%. Znacznie ważniejsze od przebiegu mającej szeroko spadkowy charakter sesji było zachowanie krajowego rynku długu skarbowego. Rentowności polskich skarbowych obligacji 10-letnich przejściowo naruszyły poziom 9%, zanim skorygowały się do okolic 0,87%. Na załamanie rynku (wzrosty rentowności w ostatnim miesiącu były większe niż gdziekolwiek na świecie) zwracają już uwagę zagraniczne serwisy informacyjne, co wymusiło wydanie w Brukseli oświadczenia na temat sytuacji przez premiera Morawieckiego. Stwierdził on, że na razie nie są rozważane niestandardowe działania, by zatrzymać ruch, a powrót do normalności zostanie zapewniony przez „odpowiedzialną” politykę fiskalną, Niestety w żaden sposób nie określił, czy i kiedy zacznie ona być odpowiedzialna. Źródeł do optymizmu szukamy więc w dobrym zachowaniu złotego i nadziejach na deeskalację konfliktu w RPP, co mogłoby przywrócić jakąś część zaufania do instytucji.
Niepozornie zapowiadający się i rozpoczynający się dzień na amerykańskim rynku akcji przyniósł do zamknięcia wzrost S&P500 o 2,37%, a NASDAQ o 2,31%. Pole do odbicia dała silna korekta rentowności amerykańskiego długu w drugiej połowie dnia. Kwotowane już powyżej 4,30% 10-latki zakończyły tydzień 10 punktów niżej, 2-latki powróciły poniżej 4,50%. Mimo to zwracamy uwagę, że dla obligacji był to kolejny słaby tydzień, a dla akcji najlepszy od czerwca – tak silna odporność S&P500 na wzrost rentowności była do tej pory praktycznie niespotykana. Trudno też zakładać, że wyjątkowo sentymentowi pomogły wyniki, oczy inwestorów zwrócone były przede wszystkim na Twittera (-4,86%) i Snap (-28% po kwartale najwolniejszego wzrostu w historii).