Po blisko 4-proc. zniżce w piątek, w poniedziałek indeks dużych polskich spółek nadal traci na wartości. Na półmetku sesji przecena sięga około 2 proc., do 1429 pkt. W pierwszej godzinie sesji WIG20 zaliczył jednak dołek w okolicach 1416 pkt.
W gronie dużych spółek liderem jest CD Projekt, którego kurs zwyżkuje o 5,66 proc. Inwestorzy reagują w ten sposób na pozytywne dane na temat zainteresowania „Cyberpunkiem 2077”. Z drugiej strony aż cztery spółki tracą po ponad 5 proc. i są to: Jastrzębska Spółka Węglowa, PGNiG, PKN Orlen i PGE. Taka reakcja inwestorów jest efektem zapowiedzi z rządu na temat obłożenia dużych firm podatkiem „od nadzwyczajnych zysków”.
Czytaj więcej
Z dokumentów, do których dotarli dziennikarze „Rz” i "Parkietu" wynika, że 50 proc. podatek ma objąć nie tylko spółki Skarbu Państwa, nie tylko spółki energetyczne i banki, ale po prostu wszystkie firmy – włącznie z prywatnymi – zatrudniające powyżej 250 osób. Rząd PiS chce w ten sposób ściągnąć z biznesu 13,5 mld złotych i dzięki tym środkom sfinansować wypłatę rekompensat za wysokie ceny energii dla samorządów i odbiorców chronionych
Licząc od początku roku, WIG20 jest teraz około 37 proc. pod kreską.
WIG20 znajduje się coraz bliżej dołka z apogeum pandemicznej paniki. „Dojście do tego poziomu jest całkiem możliwe, ale też odbicie od niego może być dynamiczne, a przynajmniej częściowe zniwelowanie względnej słabości bardzo prawdopodobne. Bardzo ciekawe jest też spojrzenie na nasz rynek z punktu widzenia inwestora zagranicznego. WIG20 w ujęciu dolarowym od początku roku traci już 48 proc. Tak znacząca przecena w każdej chwili może skłonić zagranicznych kapitał do większego zaangażowania” - komentuje Michał Stanek, prezes QValue.