Jeżeli tak się stanie, majowe dołki mogą się nie obronić. Kurs EUR/USD już znajduje się poniżej 1,05, wymazując tak naprawdę cały dwutygodniowy ruch w górę w ciągu dwóch dni. Azja poddaje się presji USA, kontrakty futures sugerują na dwie godziny przed rozpoczęciem handlu w Europie spadki o 1,5-2% na otwarciu. Na domiar złego, gdy przynajmniej ten epizod chińskiego COVID wydawał się niemal zakończony, w Pekinie i Szanghaju przywrócono masowe testy. Potwierdzeniem negatywnego nastawienia jest nieprzerwana wyprzedaż kryptowalut – bitcoin przecenił się od piątku z 29 tys. USD do 25,5 USD, skala przeceny na niemal wszystkich altocoinach, nie wyłączając ethereum, jest znacznie większa. Po upadku Terry rozpoczął się zapewne proces implozji w innych sieciach, które przyciągały użytkowników rzekomymi wysokimi dochodami. O wstrzymaniu wypłat właśnie poinformował Celsius.
I po korekcie
Adam Anioł, BM BNP Paribas Polska
Miniony tydzień nie należał do udanych na globalnym rynku akcji. Spadki miały miejsce we wszystkich regionach, poza Chinami gdzie tamtejszy SSE B-Share zyskał ponad 2 proc., a technologiczny Hang Seng nieco ponad 0,7 proc. Wsparciem dla chińskich akcji były wcześniejsze doniesienia o luzowaniu regulacji rządowych oraz restrykcji covidowych, przy jednocześnie wsparciu gospodarki przez politykę Pekinu. Z drugiej strony, w Europie oraz w Stanach Zjednoczonych dominowały obawy o wzrost gospodarczy oraz utrzymujące się oczekiwania inflacyjne. Co istotne, wyczekiwane przez rynek dane o inflacji konsumenckiej za maj w USA, okazały się nie tylko istotnie powyżej oczekiwań (8,6% r./r. vs prognoza 8,3% r./r.), ale także powyżej szczytu z marca na poziomie 8,5%, co nieco zaburza hipotezę o minionym szczycie inflacji za oceanem. W odpowiedzi na powyższe rosły rentowności amerykańskich obligacji 10-letnich, zbliżając się do szczytu z pierwszej połowy maja, a główne indeksy z Wall Street traciły w piątek w okolicach 3 proc., w obawie przed bardziej jastrzębim Fedem.
Piątkowa sesja na GPW wpisywała się w tendencje na parkietach bazowych. WIG20 stracił ponad 2,4 proc., a blue chips w największym stopniu ciążył sektor górniczy (KGHM) oraz bankowy. Poza utrzymaniem niekorzystnej wersji projektu ustawy dotyczącej wakacji kredytowych, bankom ciążyły wyższe odczyty inflacji w regionie, co zwiększa prawdopodobieństwo dalszego zaostrzania polityki monetarnej również w kraju. Tym razem lepiej zachowywały się mniejsze i średnie spółki, gdzie spadki nie przekroczyły 1,50%. Było to rezultatem odpływu kapitału zagranicznego, co potwierdzało kontynuowane osłabienie PLN względem EUR oraz USD.
W tym tygodniu rynki pozostaną w tematyce banków centralnych. Głównym wydarzeniem tygodnia będzie środowe posiedzenie amerykańskiej Rezerwy Federalnej. Rynek oczekuje kolejnej podwyżki stopy funduszy federalnych, tym razem o 50 pb. do przedziału 0,75-1%. Ostatnie dane z amerykańskiego rynku pracy zmieniły scenariusz wyceny przyszłych podwyżek stóp procentowych, w szczególności piątkowe dane o inflacji.
Poza tym niewiele będzie danych, które w istotny sposób będą kształtować nastroje na rynkach akcji. Część uwagi rynków może zwrócić się w kierunku finalnych danych o inflacji konsumenckiej w krajach strefy euro. Na koniec tygodnia Eurostat opublikuje łączny wskaźnik, który według wstępnych szacunków wzrósł o 8,1% r./r. z 7,4% r./r.