WIG20 na plusie i może dalej rosnąć

Indeksy warszawskiej giełdy ciągnęły w górę silnie ostatnio przecenione banki oraz KGHM, któremu sprzyjały najwyższe od 3 miesięcy ceny miedzi. Zdaniem zarządzających, z rynku zniknęła część graczy grających na spadki, a to może rodzić nadzieje na dalsze wzrosty

Publikacja: 06.03.2009 16:08

WIG20 na plusie i może dalej rosnąć

Foto: Fotorzepa, Rafał Guz RG Rafał Guz

WIG 20 na zamknięciu piątkowej sesji wzrósł o 2,19 proc. i wyniósł 1476,46 pkt.WIG wzrósł o 1,78 proc. do poziomu 22948,51 pkt, mWIG40 wzrósł o 1,22 proc. i wyniósł 1290,75 pkt, a sWIG80 wzrósł o 1,19 proc. i wyniósł 6223,91 pkt.

W piątek ceny miedzi wzrosły o 3 procent, osiągając najwyższy poziom od 3 miesięcy, dzięki spadkowi zapasów surowca i osłabieniu dolara. Kurs KGHM zwyżkował po południu o 3 procent, a od początku roku jego papiery zyskały 50 procent.

- Od poniedziałku pokazujemy, że jesteśmy czymś innym niż Europa Zachodnia i nasz region, odłączyliśmy się od tego, co się dzieje na Węgrzech. Rozpoczęliśmy zupełnie inny okres na naszym rynku, jak najbardziej pozytywny - powiedział dyrektor sprzedaży w DM PKO BP Mariusz Musiał.

Choć od początku roku skala spadku indeksów w Polsce była podobna do tej za granicą, to jednak na korzyść polskiego rynku działa dziś osłabienie złotego, które sprawiło, że relatywnie warszawska giełda spadła bardziej niż zagraniczne.

Część inwestorów grających na spadki przeniosła się na rynek węgierski, gdzie potencjał zniżkowy oceniany jest obecnie jako większy niż w Polsce, sądzi część zarządzających.

W piątek po południu do liderów wzrostu należały krajowe banki. Akcje Banku Zachodniego WBK, Pekao SA oraz BRE Banku SA zyskiwały od 4,5 do ponad 5 procent.

- Banki są najbardziej wyprzedane, więc nie ma się co dziwić, że tak rosną. Mnie się wydaje, że marzec będzie zdecydowanie lepszy niż dwa poprzednie miesiące. Potem będzie przystanek na przełomie marca i kwietnia w oczekiwaniu na wyniki za pierwszy kwartał. Tam mogą być negatywne niespodzianki i możemy mieć cofnięcie - powiedział Musiał.

[srodtytul]Inwestorzy patrzą na amerykański rynek[/srodtytul]

Zdaniem części zarządzających, klucz do nastrojów w Warszawie leży za oceanem. Polscy gracze giełdowi będą uważnie śledzić ruchy indeksów w Stanach Zjednoczonych.

Obecnie pozytywne jest, że rynek dostrzegł różnice w kondycji regionalnych gospodarek, nie zaliczając jednoznacznie Polski i Węgier do jednego koszyka.

- W ostatnich dniach nasz rynek zachowuje się zaskakująco dobrze na tle rynku rynków europejskich. Domyślam się, że wielu inwestorów grała na rynku futures zakładając, że polska giełda spadnie i część tych pozycji jest teraz zamykana - powiedział zarządzający w Arka BZ WBK Błażej Bogdziewicz.

- Trudno powiedzieć na ile ta dobra sytuacja daje odpowiedź na to co się stanie w przyszłości. Ważne będzie to co się będzie w Stanach Zjednoczonych. Długoterminowe perspektywy zależą od sytuacji w USA, przy bardzo złych sesjach za oceanem trudno myśleć o odbiciu w Polsce - dodał zarządzający.

Giełda
Solidne wyniki Netflixa. Czy uspokoją nastroje na Wall Street?
Materiał Partnera
Zasadność ekonomiczna i techniczna inwestycji samorządów w OZE
Giełda
Powolne uspokojenie po cłach
Giełda
Popyt wygrywa kolejny tydzień
Giełda
Świąteczny prezent dla inwestorów z GPW
Giełda
Mieszane nastroje w Ameryce, GPW z wyraźną przewagą nad Europą
Giełda
Warszawa nie wystraszyła się Jankesów