GPW w górę na fali optymizmu na rynkach globalnych

Indeksy na warszawskim parkiecie rosły czerpiąc siłę z fali optymizmu, jaka rozlała się po globalnych rynkach. Wczoraj giełdy amerykańskie poszybowały w górę o ok. 5 proc. Zdaniem obserwatorów rynek warszawski może jednak czekać korekta

Publikacja: 11.03.2009 16:04

GPW w górę na fali optymizmu na rynkach globalnych

Foto: Fotorzepa, Rafał Guz RG Rafał Guz

O godzinie 15.23 WIG20 zyskiwał 1,3 procent rosnąc do 1502,36 punktów. Wtorkowe notowania na giełdach w USA zakończyły się 5,8-procentowym wzrostem indeksu Dow Jones, a technologiczny Nasdaq Composite zyskał 7,1 procent. Z kolei japoński indeks Nikkei-225 zakończył sesję 4,6-procentowym wzrostem.

- Wczorajsze bardzo, bardzo optymistyczne zakończenie sesji w Stanach Zjednoczonych spowodowało dobre zamknięcie na rynkach azjatyckich i ten optymizm zagościł także u nas. Nasz rynek wzrósł wczoraj o 2 procent, a tam było ponad 5 procent, więc teraz odrabiamy - powiedział makler DM Millennium, Jarosław Ołdakowski.

- Na pewno bardzo mocny jest CEZ - ta spółka poinformowała o akwizycji. Bardzo dobrze zachowują się banki Pekao SA i PKO BP SA oraz tradycyjnie już KGHM - powiedział Ołdakowski.

O godzinie 15.23 CEZ zyskiwał górę 4,6 procent, po informacji, że spółka kupi albańskiego dystrybutora prądu DSO. Bank Pekao SA zyskiwał 0,7 procent, a PKO BP SA 0,8 procent. KGHM rósł 1,7 procent, a Telekomunikacja Polska SA zyskiwała 3,7 procent.

Jak uważa część maklerów, środowe wzrosty zwiększają prawdopodobieństwo korekty, wzrostów notowanych na warszawskim parkiecie od początku marca. WIG20 zyskał w tym czasie prawie 9 procent, częściowo odrabiając straty wobec głównych rynków świata z pierwszych dwóch miesięcy 2009 roku.

- To co odrobiliśmy, to jest już sporo. Jest miejsce na korektę tych wzrostów. Jak się cofniemy do 1440 punktów na WIG20 to nawet lepiej, warto oczyścić przedpole. Siłę rynku ocenia się zawsze po korektach - powiedział makler DM PKO BP, Mariusz Musiał. Jego zdaniem na koniec marca WIG20 może znaleźć w okolicach 1600 punktów.

Część analityków uważa, że GPW ciągle ma przed sobą pole do dalszych wzrostów, a liderami zywżek powinny być płynne spółki paliwowe i banki.

- Jest jeszcze pole do wzrostów na GPW i widać po ostatnich zwyżkach, że optymizm powrócił na polski rynek, czemu na pewno pomogły komunikaty informujące, że polska gospodarka jest relatywnie bezpieczniejsza od innych gospodarek regionu - powiedział zarządzający w Credit Suisse, Tomasz Karsznia.

- Na pewno nie można mówić jednak o jakimś odwróceniu trendu, bo na razie nie widać poprawy danych makroekonomicznych. Będziemy też w najbliższym czasie skoncentrowani na ruchach za granicą i jeśli tam sytuacja będzie dobra to my też będziemy rosnąć - dodał.

Giełda
Solidne wyniki Netflixa. Czy uspokoją nastroje na Wall Street?
Materiał Partnera
Zasadność ekonomiczna i techniczna inwestycji samorządów w OZE
Giełda
Powolne uspokojenie po cłach
Giełda
Popyt wygrywa kolejny tydzień
Giełda
Świąteczny prezent dla inwestorów z GPW
Giełda
Mieszane nastroje w Ameryce, GPW z wyraźną przewagą nad Europą
Giełda
Warszawa nie wystraszyła się Jankesów