City Index: Obawy rynku o obraz długoterminowy to strata czasu

Sarkastyczną oceną kondycji amerykańskich indeksów jest stwierdzenie, iż brakuje już tylko 14 sesji, aby DJIA wrócił na szczyt z października 2007. Z tym zastrzeżeniem (za Davidem Callawayem z Marketwatch), iż będziemy mieli do czynienia z takimi sesjami jak w poniedziałek... Tego typu chwytliwe statystyki nie przeszkodzą jednak bykom w atakowaniu kolejnych poziomów. Wyczuwalny jest impet rynku i chęć dalszych wzrostów. Miejsc które mogą je zatrzymać jest sporo, ale ich identyfikacja, szczególnie dla graczy krótkoterminowych, wręcz niemożliwa.

Publikacja: 26.03.2009 08:51

Wczoraj w Nowym Jorku inwestorzy cieszyli się znowu kolejną dobrą sesją. Nastroje podrasowali gracze z Japonii. Martwi natomiast słabość dolara. O godzinie 7:55 City Index kwotuje nieznaczne wzrosty na otwarcie we Frankfurcie i w Londynie. UK100 CFD (odpowiednik FTSE100) kwotowany jest na poziomie 3929 o 0,74% wyżej niż jego zamknięcie wczoraj na poziomie 3900. Natomiast GERMANY30 CFD (odpowiednik DAX) kwotowany jest na poziomie 4243 o 0,47% wyżej niż jego zamknięcie wczoraj na poziomie 4223.

Długoterminowy obraz rynku może być jedynie pesymistyczny - straszy przede wszystkim gigantyczna formacja podwójnego szczytu na S&P500 Za jej realizacją przemawia książkowy kształt oraz przełamanie linii szyi na wyraźnie zwiększonym obrocie. Przeciwko formacji jest bardzo długi okres jej formowania. Ale czyż kłopoty kredytowe amerykanów nie kumulowały się właśnie przez ten okres? Obecnie mielibyśmy do czynienia z powrotem do przełamanej linii szyi. O zanegowaniu tej formacji moglibyśmy z całym przekonaniem mówić prawdopodobnie dopiero gdyby S&P wzrósł do poziomu 1100. Mniejsze wzrosty nie dadzą pełnego długoterminowego obrazu, ponieważ powrót do linii szyi może trwać kilkanaście miesięcy i wyrażać się w trendzie horyzontalnym..

Nieźle prezentują się wykresy na GPW. W szczególności WIG, który zdecydowanie wrócił ponad przełamaną w lutym kilkunastoletnią linię trendu wzrostowego. Jeżeli WIG20 kieruje się w stronę 1900 to ten fakt powinien odpowiednio oddalić wykres szerokiego rynku od linii trendu. Niestety i w tym przypadku analizując wykresy długoterminowe, margines błędu (filtr w terminologii analityków technicznych) może być znaczny, ale polskie indeksy są w znacznie lepszej kondycji niż amerykańskie. Podsumowując, w otoczeniu tak wielu niepewności, bezcelowe wydaje się inwestowanie w długim terminie; upieranie się przy danej koncepcji może być bardzo kosztowne. Rządzi krótkim/średni termin, który elastycznym inwestorom umożliwia generowanie wielkich zysków..

Paradoksalnie inaczej może być na rynku walutowym, który słynie z ułańskiej fantazji inwestorów detalicznych używających dźwigni nawet 400:1 w swoich transakcjach. EURUSD w długim terminie wygląda bardzo obiecująco. Potwierdza obawy Chin o swoje amerykańskie aktywa. Kwartalny wykres świecowy wskazuje, iż EURUSD obroni wsparcie w okolicach 1,34 (wieloletnia pozioma linia poprowadzona przez szczyty wzrostów lat dziewięćdziesiątych) i może powrócić do hossy i nowych szczytów.

Informacje, którymi interesuje się rynek:

- Waszyngton ma zaproponować nowe zasady, które ograniczą: zaangażowanie instytucji niebankowych, funduszy hedgingowych w instrumenty pochodny i zwiększą regulacje (Reuters),

- wymiana handlowa spadnie o 9% w tym roku (China Daily),

- gospodarka USA w IV kwartale mogła być jeszcze słabsza niż szacowano uprzednio (Bloomberg),

- w tym roku inwestorzy detaliczni w USA zdeponowali na rachunkach bankowych więcej niż w całym roku ubiegłym (Financial Times).

Łukasz Wardyn, City Index Oddział w Polsce

Giełda
Solidne wyniki Netflixa. Czy uspokoją nastroje na Wall Street?
Materiał Partnera
Zasadność ekonomiczna i techniczna inwestycji samorządów w OZE
Giełda
Powolne uspokojenie po cłach
Giełda
Popyt wygrywa kolejny tydzień
Giełda
Świąteczny prezent dla inwestorów z GPW
Giełda
Mieszane nastroje w Ameryce, GPW z wyraźną przewagą nad Europą
Giełda
Warszawa nie wystraszyła się Jankesów