City Index: Na giełdach lepsze nastroje, gorzej w świecie realnym

Wczoraj w USA rynki znowu mocno rosły. Inwestorzy grający na spadki regularnie otwierali nowe krótkie pozycje by zamykały je zlecenia stop. Zwycięzcami są utrzymujący długie pozycje na indeksach oraz posiadający blue chipy technologiczne. Rynki surowcowe utrzymały swoje poziomy, a miedź i platyna osiągnęły nowe szczyty obecnych trendów wzrostowych. Dzieje się tak pomimo braku kontynuacji wzrostu EURUSD. Tym samym dalszy spadek wartości USD powinien być dodatkowym katalizatorem przyspieszenia wzrostów rynków pro-inflacyjnych.

Publikacja: 27.03.2009 09:45

Z danych makro interesujące będą najbliższe odczyty wskaźników wydajności pracy w USA, Wielkiej Brytanii i strefie Euro. Dane statystyczne wskazują na trwały trend spadkowy tego wskaźnika na świecie. Potwierdza je niereprezentatywny wywiad wśród pracowników różnych korporacji w Londynie i Nowym Jorku. Wydłuża się tak zwany face time. W języku potocznym, a w szczególności w świecie pokolenia Y, face time oznacza po prostu czas spędzony na spotkanie się. W korporacjach, sarkastycznie, jest to czas gdzie rolą pracownika jest być... (i symulować, iż jest się) zajętym.

Londyńskie City zaczyna już żyć przygotowaniami do G20. W świetle rosnącej presji społecznej przeciwko "bankowcom" ulokowanie większości spotkań właśnie w City może nieść ze sobą zagrożenie dla pracowników branży finansowej. Banki działają zapobiegawczo: z kart identyfikacyjnych pracowników znikają nazwy banków, w trakcie spotkania G20 pracownicy otrzymują wytyczne, aby wyglądać jak nie-bankowiec: cywilne ubranie i brak torby od laptopa. To konsekwencje kryzysu, który zmienia rzeczywistość. Nie przeszkadzają one, bo nie powinny, rosnąć rynkom w krótkim terminie. Wskazują natomiast - jak wydaje się - na dynamiczny trend spadkowy zaufania społecznego do branży finansowej. Ten fakt może mieć wpływ na kondycję rynków w długim terminie. Część budżetu gospodarstwa domowego przeznaczona na inwestycje i tak będzie znikoma, a brak zaufania do sprzedawcy funduszu inwestycyjnego tylko zmniejszy chęć do inwestowania.

GPW wzięła oddech i koryguje ostatnie wzrosty. Najbliższym wsparciem jest przełamy opór na poziomie 1594 dla WIG20. Ponadto, rynki obserwują zachowanie złotego, gdzie USDPLN nadal balansuje w okolicach poziomu oporu - 3,38. Kondycja PLN jest kluczowa dla sytuacji na GPW. Inwestorzy powinni zachować czujność i zapomnieć o medialnych doniesieniach, iż PLN oderwał się od koszyka pozostałych walut Europy Wschodniej. Nastrój może się zmienić w dowolnej chwili.

Informacje, którymi interesuje się rynek:

- miedź wzrosła najwyżej od 10 listopada ubiegłego roku (Reuters),

- General Motors przygotuje trzecią wersję planu, która ma upewnić rząd, iż spółka sprosta wymaganiom wsparcia finansowego (Financial Times),

- Japonii na drodze do największej recesji od 1945 roku, spadek przewozów produktów aluminiowych największy od 34 lat, powodem słaby sektor samochodowy (Bloomberg),

- marże w bankowości inwestycyjnej w działach fuzji i przejęć najniższe od 3 lat (DowJones).

Łukasz Wardyn, City Index Oddział w Polsce

Giełda
Solidne wyniki Netflixa. Czy uspokoją nastroje na Wall Street?
Materiał Partnera
Zasadność ekonomiczna i techniczna inwestycji samorządów w OZE
Giełda
Powolne uspokojenie po cłach
Giełda
Popyt wygrywa kolejny tydzień
Giełda
Świąteczny prezent dla inwestorów z GPW
Giełda
Mieszane nastroje w Ameryce, GPW z wyraźną przewagą nad Europą
Giełda
Warszawa nie wystraszyła się Jankesów