Dywidenda dla akcjonariuszy KGHM popsuje sytuacją techniczną WIG20

Poniedziałkowa sesja była klasyczną grą pod odbicie na Wall Street.

Publikacja: 14.07.2009 08:08

Dywidenda dla akcjonariuszy KGHM popsuje sytuacją techniczną WIG20

Foto: GG Parkiet

Rano nastroje na warszawskiej giełdzie psuły silnie spadające kursy kontraktów terminowych na amerykańskie indeksy, mocna "polityczna" przecena tokijskiej giełdy czy też taniejąca ropa naftowa i miedź. W to wszystko wkomponowały się jeszcze obawy o to, że "odcięcie" dywidendy od ceny akcji KGHM może dodatkowo uruchomić zlecenia sprzedaży wśród zwolenników analizy technicznej.

Jedynym plusem były zaskakująco dobre wyniki Philipsa (zysk EBITDA wyniósł 118 mln EUR wobec oczekiwanych 79 mln EUR). To było jednak za mało, żeby zrównoważyć?negatywne impulsy. W efekcie indeks WIG20 rozpoczął dzień na poziomie 1773,75 pkt, wobec 1790,44 pkt w piątek na zamknięciu.

Strona popytowa dość szybko, bo po kilkunastu minutach handlu, odzyskała jednak kontrolę nad rynkiem i nie oddała jej aż do końca dnia. Im bliżej było otwarcia sesji na Wall Street, tym indeksy w Warszawie były wyżej. Głównym rozgrywającym stały się banki. To one zaprowadziły indeks dużych spółek do poziomu 1813,14 pkt (+1,3 proc.) na zamknięciu.

Wczorajsza sesja ma silną wymowę techniczną. Indeks WIG20 zawrócił na poziomie wsparcia, jakie w okolicy 1770 pkt tworzy pokonana w pierwszych dniach czerwca br. linia bessy. Dodając do tego długą białą świecę na wykresie dziennym, która z piątkową tworzy zapowiadającą zmianę trendu formację objęcia hossy, może to sugerować bliski koniec trwającej już miesiąc spadkowej korekty (takim ostatecznym potwierdzeniem byłby powrót indeksu powyżej bariery podażowej zlokalizowanej na 1899-1900 pkt, którą tworzy połowa czarnej świecy z 22 czerwca br. oraz psychologiczny poziom 1900 pkt).

Sytuację psuje jednak prawdopodobny spadek indeksu wywołany dzisiejszym "odchudzeniem ceny" akcji KGHM o wielkość dywidendy. To sprawia, że strona popytowa będzie jeszcze musiała mocno się natrudzić, żeby utrzymać indeks powyżej pokonanej linii bessy.

Strona popytowa nie będzie miała łatwego życia nie tylko z uwagi na KGHM, ale również z uwagi na utrzymującą się przewagę podaży na Wall Street. Jakkolwiek w perspektywie najbliższych dni tamtejsze indeksy mogą kontynuować odbicie, to w perspektywie 2-3 tygodni spadki pozostają prawdopodobnym scenariuszem.

Tak trzeba bowiem interpretować utworzoną w poprzednim tygodniu formację głowy z ramionami na wykresie dziennym S&P 500. Jej linia szyi, która może być celem odreagowania, znajduje się obecnie na poziomie 900 pkt. Realizacja tej niekorzystnej dla posiadaczy akcji formacji powinna sprowadzić indeks szerokiego rynku do poziomu 840 pkt.Jeżeli dotychczasowa korelacja pomiędzy Warszawą a Nowym Jorkiem zostanie zachowana, to indeks WIG20 spadnie wówczas do 1650 pkt.

Giełda
Solidne wyniki Netflixa. Czy uspokoją nastroje na Wall Street?
Materiał Partnera
Zasadność ekonomiczna i techniczna inwestycji samorządów w OZE
Giełda
Powolne uspokojenie po cłach
Giełda
Popyt wygrywa kolejny tydzień
Giełda
Świąteczny prezent dla inwestorów z GPW
Giełda
Mieszane nastroje w Ameryce, GPW z wyraźną przewagą nad Europą
Giełda
Warszawa nie wystraszyła się Jankesów