Wciąż widać dużą zbieżność zachowania giełdy i złotego. Takk, jak WIG stanął na krawędzi silniejszej przeceny, tak też i złoty znalazł się w takim miejscu. Kurs CHF/PLN we wtorek podskoczył do 2,755 zł, stanowiących górną granicę trwającej od początku sierpnia konsolidacji. Przełamanie tej bariery przez franka będzie zapowiadać mocniejsze osłabienie waluty. Zapewne szłoby to w parze ze spadkiem cen akcji.
Od dzisiejszej sesji optymiści powinni oczekiwać wyraźnego powrotu ponad 36 tys. pkt przez WIG, czyli ponad szczyt z I połowy sierpnia. Jeśli to nie nastąpi pesymiści otrzymają kolejny argument do ręki. Przedpołudniowa część sesji zapowiada wyczekiwanie na włączenie się o gry amerykańskich inwestorów. Rozstrzygnięcia zapadną więc zapewne pod koniec dnia.
[b]WYKRES DNIA[/b]
Sierpniowy raport ADP na temat liczby miejsc pracy w sektorze prywatnym w Ameryce był kolejnym dobrym przykładem aktualnych zjawisk gospodarczych. Po pierwsze, sytuacja poprawia się. Po drugie, obiektywnie wciąż jest słaba, bo dopiero przekroczyliśmy minimum z poprzedniej recesji. Po trzecie, coraz trudniej sprostać oczekiwaniom, zwłaszcza jeśli chodzi o dane dotyczące albo rzutujące na kondycję konsumentów. Po czwarte, wciąż daleko jest jeszcze do tego, byśmy zobaczyli poprawę danych, a nie tylko osłabienie tempa spadku. To wszystko powoduje, że skala ożywienia gospodarczego pozostaje wciąż niepewna.
[b]Notowania surowców[/b]
Właśnie minęło 6 miesięcy od ustanowienia przez indeks cen towarów CRB tegorocznego dołka. W tym czasie poszedł on w górę o 1/4, a w najlepszym momencie zyskiwał 1/3 od dołka. W stopniu w tym okresie zyskiwały nikiel oraz miedź, których ceny podskoczyły o blisko 90%, najgorzej wypadły gaz naturalny oraz wieprzowina, które straciły po blisko 60%.