Ceny surowców rosły, ponieważ inwestorzy liczą na mocniejsze odbicie globalnej gospodarki. W ocenie części zarządzających indeksy warszawskiej giełdy w najbliższym czasie zahamują swój tegoroczny marsz w górę. Od początku 2009 roku WIG20 zyskał ponad 20 procent.
O godzinie 14.47 indeks WIG20 zyskiwał 0,5 procent rosnąc do 2207,48 punktu, po blisko 4-procentowym wzroście w poniedziałek. Indeks ciągnęły w górę notowania KGHM Polska Miedź, które zyskiwały po południu nawet blisko 4 procent.
- Ewidentnie innych powodów niż to, że miedź dziś rośnie nie widzę. To może być związane z oczekiwaniami odbicia gospodarki. W piątek będą ważne dane z Chin, między innymi na temat importu miedzi - może to jest też jakaś gra pod te dane - powiedział analityk KBC Securities, Robert Maj.
We wtorek rosły też ceny ropy, a w ślad za nimi kurs akcji PKN Orlen SA, który o godzinie 14.48 zyskiwał 1,75 procent. Płockiemu koncernowi mogła też pomagać rekomendacja UniCredit, który podwyższył cenę docelową dla akcji Orlenu.
Według części uczestników rynku, w najbliższym czasie wzrost indeksów GPW wyhamuje, ponieważ wciąż brakuje jednoznacznego potwierdzenia końca kłopotów gospodarczych na świecie.