Po południu na londyńskiej ICE baryłka ropy Brent z dostawą w październiku kosztowała 70,50 USD, o 1,08 USD więcej niż na wtorkowym zamknięciu. Ropa zdrożała po pierwsze dlatego, że kurs amerykańskiego dolara do euro spadł do poziomu najniższego w tym roku, a po wtóre w oczekiwaniu, że obradująca w Wiedniu konferencja ministerialna OPEC nie podniesie poziomu wydobycia tego surowca.
Cena miedzi natomiast nieznacznie spadła i pod koniec notowań na Londyńskiej Giełdzie Metali za tonę płacono 6470 USD, a więc jedynie o 5 USD mniej niż na wtorkowym zamknięciu, najwyższym od pół roku. Cenie miedzi też oczywiście sprzyja słaby dolar, a wczorajszą zniżkę spowodowało zaniepokojenie inwestorów raportem Fed o rekordowym spadku kredytów konsumpcyjnych w USA.
Na największych europejskich giełdach indeksy rosły wczoraj piąty kolejny dzień, a w Nowym Jorku czwarty. W Europie był to najdłuższy wzrostowy okres od lipca. Dominowały zwyżki kursów, bo wyniki i prognozy producentów samochodów przyćmiły obawy, że trwający już pół roku wzrost jest przesadny wobec spodziewanych zysków spółek i oczekiwanej koniunktury gospodarczej.
Kurs akcji Renault poszedł w górę aż o 6,3 proc., gdy prezes spółki Carlos Ghosn zapewnił, że najgorsze skutki kryzysu finansowego ma ona już za sobą. Ghosn szefuje także Nissanowi, a w wywiadzie dla "Le Figaro" powiedział, że ożywienie w tej branży będzie łagodne i rozłoży się na kilka lat. Indeks sektora motoryzacyjnego wzrósł wczoraj najbardziej spośród 19 wskaźników branżowych w Europie. Również dlatego, że o 6 proc. zwyżkowały akcje BMW, bo Morgan Stanley i Royal Bank of Scotland podniosły rekomendacje dla tej spółki.
Natomiast amerykańskie konglomeraty podrożały w wyniku podniesienia rekomendacji dla nich do "kupuj" przez nowojorski bank Goldman Sachs. Bank ten uważa, że wielobranżowe spółki będą sobie lepiej radziły niż cały rynek, gdyż zaczyna wracać na ścieżkę wzrostu produkcja przemysłowa. Kurs akcji General Electric po zwyżce o 1,7 proc. znalazł się na poziomie najwyższym od stycznia, a papiery Illinois Tools Works zdrożały o 4,5 proc., najbardziej od czerwca.