Po czterech godzinach handlu tylko Alior, Santander, Dino Polska oraz Lotos były w portfelu WIG20 na plusie. Każda ze spółek zyskiwała po ponad 1 proc., ale to nie wystarczało by zrównoważyć to, co działo się po czerwonej stronie tabeli. Tam spadki sięgały od -0,4 proc. (mBank) do -4,2 proc. (Cyfrowy Polsat). Przy takiej nierównowadze sił nie ma się co dziwić, że WIG20 zniżkował do 2058 pkt. Patrząc na jego wykres w szerszym ujęciu czasowym widać, że notowania zbliżają się do ubiegłorocznego minimum 2034 pkt, a tym samym rozpoczęła się faza forsowania strefy wsparcia wyznaczonej przez dolną granicę długoterminowej konsolidacji, w której notowania indeksu się poruszają. Jeśli 2034 pkt pęknie, będzie to silny sygnał sprzedaży.
Na tle zagranicy WIG20 wyglądał bardzo słabo. Gorzej od niego zachowywał się tylko FTSE MIB (-1,35 proc.). CAC40 i DAX też były pod kreską, ale skala przeceny była mniejsza, odpowiednio -0,6 proc. i -0,4 proc. Rynkom zachodnim nie pomogły odczyty makro. Grudniowa sprzedaż detaliczna w Niemczech wypadła poniżej oczekiwań, podobnie jak PKB strefy euro (wstępne dane pokazały wzrost w IV kw. o 1 proc., a prognozy mówiły o 1,1 proc.). Dane nie mają jednak bardzo silnego wpływu na rynki, o czym świadczy fakt, że kurs euro do dolara, po chwilowym obsunięciu, wrócił do kursu wczorajszego zamknięcia i ustabilizował się.
W segmencie misiów, do czego ostatnio zdążyliśmy się przyzwyczaić, skala spadków była na półmetku sesji mniejsza. Indeks mWIG40 spadał o 0,3 proc., a sWIG80 o 0,06 proc. Najsilniejszą spółką na szerokim rynku był Tesgas (+18,9 proc.), a najsłabszą BAH Holding (-5,1 proc.). Wartość obrotów na półmetku sesji sięgała 415 mln zł, co nie jest złym wynikiem. Szkoda tylko, że za połowę tej kwoty odpowiadało 6 tuzów z WIG20.
Poza rynkami akcji wczesne popołudnie przyniosła lekki wzrost cen złota (o 0,3 proc. do 1579 USD), a także cen ropy (+0,7 proc. do 52,51 USD). Ponad 1 proc. zyskiwały też kontrakty na pallad i cukier. Na rynku kryptowalut panował spokój. Bitcoin wyceniany był na 9337 USD, a kapitalizacja rynku oscylowała przy 260 mld USD.
