Poranek maklerów: Covid, Fed i wyniki firm

Mocno rośnie liczba przypadków Covidu w USA, a w Chinach wirus powrócił do Wuhan, gdzie wszystko się zaczęło. Fed jednak wierzy, że wariant delta nie osłabi gospodarki, i właśnie wysłał kolejny jastrzębi sygnał, co wywołało reakcję inwestorów. Tymczasem w Warszawie zwracają dziś uwagę wyniki Allegro i Kęt, choć reakcje rynku na raporty powinny być neutralne

Covid znów straszy

Zbigniew Obara, BM Alior Banku

Z powrotem rosną dane pandemiczne w USA. W ciągu ostatniej doby zarejestrowano tam 666 ofiar, a obecność koronawirusa potwierdzono u 150 tys. osób. W amerykańskich szpitalach przebywa obecnie ponad 43,6 tys. pacjentów z Covid-19, najwięcej od marca. Jeszcze miesiąc temu liczba ta wynosiła mniej niż 12 tys. Słabe okazały się dane firmy ADP z rynku pracy, wg której w lipcu przybyło w USA 330 tys. etatów vs. oczekiwane średnio 683 tys. Miesiąc wcześniej, według ADP, przybyło 680 tys. miejsc pracy, po korekcie z 692 tys. W rezultacie S&P500 zanotował 0,5-procentową korektę, a indeks spółek technologicznych Nasdaq symboliczny wzrost. Słabe dane makro umacniają obligacje (rentowność 10-letnich Treasuries utrzymuje się poniżej 1,2 proc.) ograniczając konkurencję dla kapitału z rynku akcji. Jednocześnie wzrosty zakażeń stanowią dogodną wymówkę dla utrzymania dotychczasowego tempa dodruku dolarów i zerowych stóp przez FED, czyli wybuchowej mieszanki śrubującej bańki cenowe na rynkach aktywów.

Na wczorajszej sesji w USA na uwagę zasługuje wysoki wzrost spółki Novoavax (+18,7%), która choć jeszcze oczekuje na zatwierdzenie stosowania jej preparatu do użytku jako szczepionki na Covid-19 przez Europejską Agencję Leków (EMA), to wczoraj Komisja Europejska zatwierdziła kontrakt na dostawy aż 100 mln (+ opcja na kolejne 100 mln) dawek w okresie do 2023 r. Z kolei na GPW drugą najsilniejszą spółką w dniu wczorajszym był Mabion (+14,5%), który 2 sierpnia informował iż „finalizuje prace w małej skali laboratoryjnej i przechodzi do etapu uruchamiania dużej skali produkcji antygenu szczepionkowego przeciw COVID-19 we współpracy z Novavax" i że realizacja umowy ramowej podpisanej w marcu br. pomiędzy spółkami przebiega zgodnie z planem. Natomiast w WIG20, który drugą sesję z rzędu był silniejszy niż mWIG40 i sWIG80, najmocniej zyskiwał Mercator Medical (+5,8%), oraz Pekao (+4,1%) po publikacji raportu okresowego. Najsłabsza była tym razem gwiazda poprzednich sesji – spółka LPP (-3,5 proc.), na której najwyraźniej inwestorzy przystąpili do realizacji zysków. Przed dzisiejszym otwarciem, a już po wczorajszym zamknięciu notowań z największych spółek wyniki opublikowały Allegro i Kęty. W obu przypadkach należy się spodziewać raczej neutralnej reakcji rynkowej.

Fed psuje nastroje

Maciej Madej, Dom Maklerski TMS Brokers

Środowy, słaby rezultat raportu ADP przyćmiła wypowiedź wiceszefa Fed Claridy, który potwierdził jastrzębie tony, wcześniej sugerowane przez Wallera. O ile słowa Wallera przeszły przez rynek bez większego echa, o tyle Clarida to bankier „wagi ciężkiej" i jego wypowiedź nie mogła pozostać bez reakcji inwestorów.

W trakcie wystąpienia Clarida przyznał, że Rezerwa Federalna powinna być gotowa na podwyżki stóp procentowych w 2023 roku, co dla rynków oznacza ni mniej ni więcej niż konieczność zakończenia programu skupu aktywów (QE) do tego momentu. To właśnie słowa: "Wierzę, że niezbędne warunki do podniesienia docelowego przedziału dla stopy funduszy federalnych zostaną spełnione do końca 2022 roku" najbardziej zaskoczyły rynek, gdyż są zapowiedzią szybszego taperingu. Większego wrażenia na przedstawicielu Fed nie zrobiły słabe dane z rynku pracy publikowane przez firmę ADP. 330 tys. nowych zatrudnionych w sektorze pozarolniczym to zdecydowanie mniej niż oczekiwał rynek, ale słowa Claridy „ważą" więcej. Ewentualną pomocną dłoń ryzykownym aktywom może wyciągnąć piątkowe NFP, ale kolejna z rzędu wypowiedź w jastrzębim tonie każe przypuszczać, że Fed powoli przygotowuje rynek na szybsze, niż pierwotnie zakładano, zacieśnianie warunków finansowych.

Handel na Wall Street przebiegał pod dyktando niedźwiedzi. Spadkom oparł się jedynie Nasdaq100, który kończył dzień 0,13 proc. „nad kreską". O 0,92 proc. cofnęły się notowania Dow Jones, przy spadku S&P500 o 0,46 proc. W Azji nastroje są nieco lepsze, gdyż stabilizuje się nastroje po regulacyjnych doniesieniach z Chin. Hang Seng wprawdzie traci 0,1 proc., ale notowania Shanghai Composite zyskują 0,1 proc. O około 0,4 proc. umacnia się japoński Nikkei225. Notowania terminowe europejskich indeksów wskazują na brak zdecydowania inwestorów, odnośnie kierunku, w którym należy podążać.

Rynek pracy w USA wciąż zawodzi

Kamil Cisowski, DI Xelion

Notowania kontraktów futures wskazywały, że rynki europejskie były w środę rano właściwie „skazane" na wzrosty i rzeczywiście większość z nich otworzyła się na dość wyraźnych plusach. W ciągu dnia lekką przewagę miała podaż, ale lokalne dołki zostały utworzone zazwyczaj niedługo po amerykańskich danych z rynku pracy. Raport ADP pokazał, że wzrost zatrudnienia w amerykańskim sektorze prywatnym był prawdopodobnie znacznie niższy od oczekiwań i wyniósł zaledwie 330 tys. (konsensus: 695 tys.). Właściwie tylko w ochronie zdrowia (+55 tys.), administracji (+32 tys.) oraz tradycyjnie najsilniejszym sektorze turystyczno/hotelowym (+139 tys.) odnotowano poważne wzrosty, szczególnie niskie wydają się liczby z przemysłu, gdzie stworzono zaledwie 12 tys. nowych miejsc pracy. Kolejny niski odczyt, jeżeli zostanie potwierdzony przez piątkowe oficjalne dane, z pewnością umocni niewiarę rynku w szybką redukcję QE. Wczoraj przejściowo wywołał on silne osłabienie dolara, kurs EURUSD przetestował okolice 1,19, ale bardzo szybko zszedł do poziomów nawet poniżej porannych po tym jak wiceprezes Fed, R. Clarida, zbagatelizował potencjalny wpływ wariantu delta na amerykańską gospodarkę i potwierdził plan ogłoszenia taperingu w bliskiej przyszłości. Zmienność na rynku akcji pozostawała ograniczona, główne indeksy w Europie rosły od 0,23% (IBEX) do 0,88% (DAX).

W Warszawie WIG20 zyskał 0,64%, mWIG40 0,32%, dokładnie tyle samo co sWIG80. Najwyższą kontrybucję po wynikach Pekao do WIG20 wnosił właśnie ten bank (+4,1%) oraz PZU (+2,6%), najsilniej rósł Mercator (+5,82%). Gwiazdą wśród średnich spółek był Mabion (+14,47%) po umowie Novavaxu z KE na dostawę 200 mln dawek szczepionki amerykańskiej firmy. Błyszczał też Amrest (+8,88%) po informacjach o wzroście przychodów w 2Q2021 o 70,7% r/r.

Pomimo bardzo wysokiego odczytu wskaźnika ISM dla sektora usługowego (64,1 pkt. vs. konsensus 60,1 pkt.) mieszanka obaw o słabość rynku pracy z „jastrzębim" nastawieniem przedstawiciela Fedu popsuła przynajmniej chwilowo nastroje. S&P500 spadło o 0,46%, ale o 0,13% wzrósł NASDAQ. Wraz z taniejącą ropą pod presją znajdowała się energetyka, Chevron i Exxon obok Raytheonu zamykały tabelę DJIA.

Sesja w Azji ma mieszany przebieg, ponownie negatywnie wyróżnia się Hang Seng. Chińskie władze podjęły decyzję o zawieszeniu lotniczych oraz kolejowych połączeń do Wuhan, po tym jak COVID powrócił do miasta, w którym „wszystko się zaczęło". Ich polityka w ostatnich dniach zaczyna przyciągać coraz większą uwagę i w szybkim tempie może stać się problemem dla rynku. Dzień zapewne rozpocznie się dzisiaj neutralnie, sezon wynikowy w Europie znajduje się w kulminacyjnej fazie, więc można ponownie spodziewać się dość zróżnicowanego zachowania indeksów. U nas raport pokazało Allegro, raportujące wzrost zysku netto o 60% r/r. Zarówno EBITDA, jak i przychody były nieco lepsze od prognoz, spółka podtrzymała też forward guidance na resztę roku.