Początek sesji dawał nadzieje na optymistyczne zakończenie dnia. W środę WIG20 spadł o 0,5 proc., ale w pierwszych minutach czwartkowego handlu z nawiązką odrabiał straty i rósł nawet o 0,8 proc. Kupujący skupili swoją uwagę przede wszystkim na LPP. Notowania rosły nawet o ponad 15 proc., wyznaczając tym samym historyczny szczyt na poziomie około 15,8 tys. zł. W ten sposób inwestorzy reagowali na wyniki spółki. W okresie I-III kw. roku obrotowego 2021/22 (luty-październik) LPP wypracowało 1,1 mld zł zysku, wobec 145,8 mln zł straty rok wcześniej. Notowania Allegro wzrosły o 3,1 proc., a Asseco o 0,8 proc.
Wyraźnie taniały m.in. banki. Kolejna z rzędu podwyżka stóp procentowych przez Radę Polityki Pieniężnej nie wywołały optymizmu na kursach pożyczkodawców. Notowania Santandera spadły o 4 proc. Oprócz banków pod presją były także spółki górnicze, na czele z JSW, której akcje staniały o 3,9 proc., czy sektor energetyczny. Notowania PGE i Tauronu spadły odpowiednio o 3,9 proc. i 3,6 proc.
Po południu WIG20 zszedł poniżej bariery 2200 pkt i wyznaczył dzienny dołek na poziomie 2184 pkt. Ostatecznie jednak skala przeceny nie była tak dotkliwa i WIG20 zakończył dzień na poziomie 2212 pkt., czyli 0,3 proc. niżej.
Przedstawiciele sektora bankowego, z uwagi na duży udział w indeksie, spowodowali także mocny spadek mWIG40. Indeks średnich zakończył dzień 1,8 proc. na minusie. Notowania mBanku spadły o 4,7 proc., a Millenium o 4,3 proc.
sWIG80 najdłużej bronił się przed podażą, ale także on musiał skapitulować. Przecena nie była jednak tak duża jak w przypadku innych indeksów i sWIG80 spadł o skromne 0,1 proc. Notowania AB wzrosły o 3,5 proc., a na dole tabeli znalazła się Krynica Vitamin, która staciła 5,8 proc.