Złoto wraca na tron, a cała reszta osiąga książkowe wyniki w styczniu

Polskie akcje z początkiem 2025 r. ruszyły z kopyta, choć na razie możemy mówić wciąż tylko o złapaniu tempa głównych rynków, bijących rekordy także w styczniu. Uczestnicy funduszy dłużnych wciąż śpią spokojnie.

Publikacja: 05.02.2025 06:00

Złoto wraca na tron, a cała reszta osiąga książkowe wyniki w styczniu

Foto: AdobeStock

Pierwszy, pełny zaskoczeń i zwrotów akcji miesiąc 2025 r. za nami. Choć na rynkach było gorąco, to z lotu ptaka wyniki funduszy inwestycyjnych prezentują się tak, jakby działo się niewiele.

Fundusze indeksowe pokonały zarządzających

W skrócie – fundusze akcji były na ogół lepsze od funduszy obligacji, które też przyniosły solidne stopy zwrotu. Na czele zaś uplasowały się fundusze metali szlachetnych, niesione zwyżkami złota i srebra. Wyniki funduszy wyglądają więc tak, jakby łatwo je było zgadnąć przed miesiącem, ale w trakcie stycznia nic nie było takie oczywiste. Złoto co prawda było po korekcie, więc odreagowanie mu się należało, ale już na rynkach akcji i obligacji panowała ogromna zmienność, którą podsycały zapowiedzi nowego prezydenta Stanów Zjednoczonych czy też wieści o rozwoju sztucznej inteligencji w Chinach. Oczywiście nie był to tzw. czarny łabędź, ale chiński DeepSeek postawił pod znakiem zapytania drastycznie wysokie wyceny amerykańskich firm. Na pierwszy rzut poszła oczywiście Nvidia. Wykresy wielu głównych indeksów wyglądają teraz jak szwajcarski ser – są pełne luk, niskich otwarć i redukowania strat, ale po miesiącu większość z nich jest nad kreską. Co więcej, Europie przewodzi polski rynek. Ostatecznie więc wyniki funduszy, w tym akcji, wyglądają zachęcająco, tym bardziej że jednymi z najmocniejszych były polskie akcje. Przeciętna stopa zwrotu funduszy polskiego szerokiego rynku sięgnęła w styczniu 7,4 proc. Tylko dwie grupy były w poprzednim miesiącu silniejsze – europejskie rynki wschodzące i wspomniane fundusze metali szlachetnych, gdzie średnia wyniosła 11,2 proc. Co ciekawe, na krajowym rynku błyszczały przede wszystkim duże spółki, a fundusze średnich i małych spółek wypracowały średnio o 2,8 pkt proc. niższe wyniki od bezpośredniej konkurencji. Co ciekawe, tak wyglądający rynek promował rozwiązania indeksowe i pasywne, które w obu grupach plasowały się najwyżej, a najmocniejszym funduszem polskich akcji był w styczniu Beta ETF WIG20TR Portfelowy FIZ z 11-proc. stopą zwrotu. Za nim plasowały się fundusze indeksowe ze stajni PKO TFI i TFI PZU, a dalej Esaliens Akcji. Podobnie było wśród funduszy małych i średnich spółek – numerem jeden był Beta ETF mWIG40TR Portfelowy FIZ, którego tempo próbowały utrzymać Uniqa Akcji Małych i Średnich Spółek wraz z Esaliens Małych i Średnich Spółek.

Warto też odnotować, że w zeszłym miesiącu owocowała bardzo dobrze mieszanka akcji z obligacjami – na obu rynkach doszło do umocnienia i nawet 4-proc. wyniki multistrategii były jak najbardziej spotykane. Co więcej, większość polskich funduszy mieszanych wypadła lepiej od amerykańskich akcji, z których w styczniu można było liczyć na marne 2 proc. i to przy sporej zmienności. W dłuższym, kilkudziesięciomiesięcznym terminie, grupa ta plasuje się jednak niezmiennie w ścisłej czołówce. Warto jeszcze odnotować, że amerykańskie akcje tym razem zachowały się też słabiej od portfeli globalnych rynków rozwiniętych, których oczywiście są kluczową częścią.

W ramach funduszy akcji była też jedyna grupa, która w styczniu dała inwestorom stratę – akcje azjatyckie bez Japonii. Wynik był jednak nieznacznie pod kreską.

Obligacje już sypnęły solidnymi zyskami

Na rynkach obligacji też się w styczniu działo. Pierwsza połowa miesiąca to dość wyraźne wzrosty rentowności papierów skarbowych. Oprocentowanie krajowych obligacji dziesięcioletnich przekroczyło nawet pułap 6,1 proc., znajdując się najwyżej od półtora roku. Dochodowość analogicznych papierów amerykańskich wzbiła się również na najwyższe poziomy od wielu miesięcy, sięgając nawet 4,8 proc. Ale druga połowa stycznia do już wyraźne spadki rentowności (wzrosty cen), natomiast z początkiem lutego rynki na ogół wróciły do punktu wyjścia dla tego roku. Jak na razie zatem prognozy co do rynków obligacji pokrywają się z rzeczywistością – rynek jest zmienny, ale pozostające na dość wysokich poziomach rentowności dają inwestorom sporą poduszkę. Dla funduszy obligacji styczeń był ostatecznie udanym miesiącem, w którym – bez względu na strategię – najczęściej można było osiągnąć około 0,6 proc. zysku.

Przed krajowym rynkiem obligacji spore wyzwania podażowe, ale jak na razie popyt również dopisuje. Z danych Ministerstwa Finansów wynika, że w grudniu krajowe fundusze inwestycyjne zwiększyły zaangażowanie w polski dług aż o 5,7 mld zł. Dodatkowe 2,8 mld zł dołożyły bezpośrednio gospodarstwa domowe. Inwestorzy zagraniczni w grudniu lekko zredukowali pozycję, do poziomu z końca października 2024 r.

Czytaj więcej

To będzie lepszy rok funduszy obligacji długoterminowych

Styczniowa moc polskich akcji i obligacji to dobra wskazówka

Sporo wciąż przemawia za polskimi akcjami

Andrzej Bieniek, dyrektor inwestycyjny, Esaliens TFI

Esaliens Akcji (9,6 proc. w styczniu) jest tradycyjnym subfunduszem akcji o aktywnej strategii zarządzania, który dąży do istotnego pobicia WIG w długim, tj. co najmniej trzyletnim okresie. Subfundusz jest przeznaczony m.in. do systematycznego oszczędzania w ramach długoterminowych programów oszczędnościowych i emerytalnych. Cel inwestycyjny realizowany jest poprzez selektywny dobór spółek w oparciu o rzetelne analizy fundamentalne. Polska giełda osiągnęła jedną z najlepszych stóp zwrotu od początku roku, wyraźnie dystansując konkurencyjne rynki. Kluczowe czynniki sukcesu to osłabienie amerykańskich rynków po imponującym roku 2024, niepewność działań nowej administracji w Stanach Zjednoczonych oraz rosnąca siła polskiego rynku kapitałowego. Uważamy, że gospodarka USA pozostanie silna, ale widzimy większy potencjał pozytywnych niespodzianek w Europie, wobec której obecnie panuje znaczny pesymizm. Oczekujemy, że 2025 r. dla polskiego rynku akcji będzie pozytywny ze względu na wzrost gospodarczy, wsparcie finansowe z Unii Europejskiej, niskie wyceny i wysokie dywidendy.paan

Czeka nas poprawa wyników spółek z GPW

Sebastian Liński, dyrektor akcji zagranicznych, Uniqa TFI

Uniqa Akcji Małych i Średnich Spółek koncentruje się przede wszystkim na inwestowaniu w spółki średnie, skupione w indeksie mWIG40. Charakteryzują się one wyższą płynnością i mniejszą zmiennością niż małe spółki, a jednocześnie wciąż posiadają atrakcyjne perspektywy wzrostu. W styczniu 2025 r. mWIG40 odnotował silny wzrost, o 8 proc., a sWIG80 wzrósł o niecałe 4,5 proc. Ponadto wynikom funduszu przysłużyły się aktywne przeważenia w takich spółkach jak Asseco Poland, w których dużą pozycję ogłosiła kanadyjska spółka inwestująca w biznesy z segmentu IT; Synektik, który korzysta na popycie na roboty daVinci; cyber_folks, zyskujący na przejęciu Shopera czy Huuuge Games, który ogłosił dużą restrukturyzację zatrudnienia oraz odnotował wysokie wzrosty przychodów w swoich grach w grudniu. Mimo silnego wzrostu w styczniu i istotnych zawirowań rynkowych spowodowanych prezentacją chińskiego modelu SI DeepSeek oraz sygnałami wojny handlowej na linii USA–świat należy pamiętać, że polskie spółki są w dalszym ciągu atrakcyjnie wycenione, szczególnie że perspektywy wzrostu wyników w roku 2025 są bardzo obiecujące.paan

Rynek długu musi wchłonąć dużą podaż

Tomasz Pawluć, zarządzający, Pekao TFI

W styczniu fundusz Pekao Dłużny Aktywny osiągnął stopę zwrotu na poziomie 0,89 proc. Dobry wynik w stosunku do grupy porównawczej jest konsekwencją kilku czynników. Po pierwsze, aktywnego zarządzania ryzykiem stopy procentowej na rynkach CEE (Polska, Czechy, Węgry) i poszukiwania relatywnej wartości między wycenami ścieżek stóp procentowych na tych rynkach. Po drugie, konsekwentnego unikania krótkiego końca krzywej dochodowości (obligacje o terminie zapadalności do trzech lat), które są pod presją ze względu na emisje bonów skarbowych przez Ministerstwo Finansów. Po trzecie, pozycjonowania portfela na rozszerzenie asset swapów na polskiej krzywej dochodowości. Mimo pozostawania w miarę konstruktywnym co do duration na polskiej krzywej, poziomy asset swapów (rentowności polskich obligacji skarbowych ponad stawki IRS) nie zachęcają do zakupów obligacji. Ciężka podaż papierów skarbowych w pierwszym kwartale powinna doprowadzić do dalszego rozszerzania się rynkowych stawek asset swap. paan

W drugiej połowie roku spadki rentowności

Krystian Jarmoła, zarządzający, Rockbridge TFI

Fundusz Rockbridge Obligacji Korporacyjnych (0,87 proc. w styczniu) przeszedł w ostatnim czasie szereg zmian, które dotyczyły oczywiście alokacji. Do końca zeszłego roku znacznie wzrosło zaangażowanie w obligacje przedsiębiorstw, nie tylko tych polskich, lecz również zagranicznych. Ważnym aspektem przy doborze spółek była ich płynność na rynku i to właśnie tym zawsze wyróżniał się fundusz na tle konkurencji. W styczniu spready kredytowe na rynkach zagranicznych się zawęziły. Warto również dodać, że na rynku zagranicznym obligacje zmiennokuponowe należą do rzadkości, przez co fundusz posiada większe zmodyfikowane duration niż fundusze konkurencji, a styczeń przyniósł nam spadki rentowności w Stanach Zjednoczonych. Moje nastawienie na ten rok jest optymistyczne, uważam, że spready kredytowe pozostaną na tych poziomach. Dodatkowo w drugiej połowie roku możemy zobaczyć rentowności na znacznie niższych poziomach niż obecnie, dlatego też moim zdaniem warto nie zamykać się na obligacje zmiennokuponowe i mieć wydłużony portfel.paan

Fundusze inwestycyjne
Adam Łukojć: mogłem odejść tylko poza rynek
Fundusze inwestycyjne
Szum wokół rewolucji SI zrodził wiele okazji inwestycyjnych w Polsce i Europie
Fundusze inwestycyjne
Portfele złota zarobiły sporo w krótkim czasie. Słusznie?
Fundusze inwestycyjne
TFI PZU: rok wysokich zysków z obligacji przy wciąż rosnących akcjach
Fundusze inwestycyjne
Donald Trump wchodzi na scenę. Co dalej z amerykańskimi akcjami?
Fundusze inwestycyjne
To będzie lepszy rok funduszy obligacji długoterminowych