Niemal dokładnie przed rokiem wiele rynków akcji i obligacji osiągnęło dołek. W Europie obawiano się wówczas kryzysu energetycznego, a zarazem szczyty inflacji wciąż były jeszcze przed nami. Najgorsze prognozy jednak się nie ziściły, a od tamtego czasu inwestorzy najczęściej notują wysokie stopy zwrotu. Widać to po wynikach asset management, czyli portfeli oferowanych zamożnym klientom towarzystw funduszy inwestycyjnych, biur maklerskich i banków. Zarobić dały akcje i obligacje, a dwucyfrowe zyski są normą. Taka sytuacja zapewne nie może trwać wiecznie, ale zarządzający na ten moment patrzą w 2024 r. z optymizmem.
Mocne perspektywy polskiego rynku akcji
Według Pawła Regulskiego, zarządzającego Skarbca TFI, przyszły rok powinien być pozytywny zarówno na rynku akcji, jak i dłużnym. – Największy potencjał wzrostu dostrzegamy w amerykańskich spółkach technologicznych ze względu na najprawdopodobniej zakończony już cykl podwyżek stóp procentowych w USA i możliwe rozpoczęcie ich obniżek pod koniec I półrocza 2024 r., postępujący rozwój sztucznej inteligencji oraz utrzymanie momentum wynikowego – tłumaczy Regulski.
Czytaj więcej
Oczekiwania inwestorów wobec zachowania globalnej gospodarki oraz kolejnych kroków głównych banków centralnych można już określić jako wyśrubowane. Ich brak realizacji może oznaczać przecenę akcji i obligacji.
Jak dodaje, perspektywa obniżek stóp procentowych przez FOMC i przebijanie oczekiwań rynkowych przez spółki w zakresie wyników powinno wpłynąć pozytywnie na wyceny w USA. W odniesieniu do polskich akcji Skarbiec TFI podtrzymuje optymizm, choć wzrosty mogą być mniej dynamiczne niż w 2023 r. – Wyceny na GPW nadal nie są wymagające, zmiana rządu już pozytywnie przekłada się na wycenę krajowych aktywów, w tym na rynek akcji. Perspektywa napływu środków z KPO umacnia złotego i poprawia atrakcyjność inwestycyjną rodzimych aktywów. Na krajowy rynek akcji regularnie napływają środki do PPK i PPE, ryzyko geopolityczne zmalało ze względu na stabilizację walk w Ukrainie i brak eskalacji na Bliskim Wschodzie – wymienia Regulski. Jak zauważa, mediana prognoz analityków wskazuje na znaczącą poprawę dynamiki polskiego PKB w 2024 r. w porównaniu z 2023 r., co również powinno pozytywnie wpłynąć na wyceny polskich spółek, również tych z szerokiego WIG-u.