Opłaty w funduszach. TFI zechcą sobie odbić chude lata

W tym roku można się spodziewać wzrostu opłat związanych z inwestycjami w fundusze, choć w poprzednich latach łatwo było zaobserwować istotne zniżki. Szala przechyla się jednak w stronę opłat związanych z wynikami.

Publikacja: 20.06.2023 21:00

Opłaty w funduszach. TFI zechcą sobie odbić chude lata

Foto: Adobe Stock

Z biegiem lat krajowe fundusze inwestycyjne stają się coraz tańsze dla inwestorów, ale ten trend nie musi się utrzymać we wszystkich grupach inwestycji.

Z roku na rok taniej

Podstawową miarą kosztów związanych z inwestycją w fundusz jest opłata za jego zarządzanie, choć oczywiście nie mówi ona wiele o całkowitym wynagrodzeniu dla TFI. Przypomnijmy, że od kilku lat obowiązuje limit opłaty stałej za zarządzanie, sięgający 2 proc. Ogółem „cena” za fundusz rośnie wraz z ryzykiem jego portfela, choć nie jest to regułą. Przykładem mogą być fundusze pasywne, które z reguły będą najtańsze, a mogą oferować dostęp do różnych klas aktywów, zarówno obligacji, jak i akcji. Można jednak przyjąć, że im więcej akcji czy też instrumentów pochodnych w portfelu, tym opłata za zarządzanie będzie wyższa. Z danych serwisu Analizy.pl wynika, że ogółem opłaty za zarządzanie z roku na rok spadają. Przykładowo, jeszcze w 2018 r. (gdy nie obowiązywał ustawowy limit opłaty stałej) fundusze akcji oraz surowców pobierały średnio po około 3,2 proc. rocznie, tymczasem w 2022 r. było to znacznie poniżej 2 proc. Portfele surowców wciąż były jednak najmocniej obarczone opłatami – wysokość średniego wynagrodzenia stałego sięgała 1,85 proc. Kolejne były fundusze absolutnej stopy zwrotu (1,78 proc.), a następnie fundusze akcji. W tej ostatniej przeciętne opłaty za zarządzanie sięgały 1,69 proc. i oczywiście był to najniższy poziom w historii. Jeszcze w 2021 r. było to o 0,38 pkt proc. więcej. Najmocniej spadły jednak opłaty za zarządzanie funduszy surowców – z 2,28 proc. w 2021 r. W największej pod względem aktywów grupie funduszy dłużnych opłaty za zarządzanie w 2022 r. utrzymały się na podobnym poziomie do tego sprzed roku i sięgnęły 0,84 proc. W poprzednich latach pułap ten przekraczał jednak 1 proc.

fot. a. bogacz

W porównaniu z 2018 r., gdy opłaty jeszcze nie były uregulowane, fundusze akcji do 2022 r. stały się średnio tańsze o 1,54 proc. i jest to najwyższy spadek kosztów dla klientów w tym okresie. Opłaty w funduszach surowców zmalały o 1,36 proc., natomiast w mieszanych – o 1,01 proc. W funduszach dłużnych koszty stałe dla klientów obniżyły się o 0,26 proc.

Opłaty za zarządzanie to jednak nie wszystko. Dopiero wskaźnik TER bierze pod uwagę również opłaty zmienne, a także inne koszty obciążające aktywa (w tym m.in. za depozytariusza, agenta transferowego, rachunkowość itp.). Co zrozumiałe, w ten sposób liczone koszty będą dla klientów wyższe, aczkolwiek również obniżają się z roku na rok. Według TER w dwóch grupach, czyli funduszach absolutnej stopy zwrotu oraz surowców, koszty przekraczały w 2022 r. 2 proc. – wynika z danych Analizy.pl. W tych drugich koszty spadły aż o 1,3 pkt proc. w porównaniu z 2018 r.

W przypadku funduszy akcji średni wskaźnik TER sięgał w 2022 r. 1,95 proc. i było to o 1,5 pkt proc. mniej niż cztery lata wcześniej, natomiast w funduszach mieszanych spadł o 0,94 pkt proc., do 1,49 proc.

Jeśli chodzi zatem o opłaty stałe za zarządzanie, w 2022 r. spadły one w porównaniu z 2021 r. we wszystkich głównych kategoriach funduszy, natomiast nie można tego powiedzieć o wskaźniku TER – wzrósł on w funduszach dłużnych z 0,94 proc. do 1,01 proc.

Jak wyliczył serwis Analizy.pl, na prawie 500 funduszy otwartych detalicznych w ponad 200 wskaźnik TER w 2022 r. wyniósł ponad 2,0 proc. Przyczyną są najczęściej bardzo niskie aktywa przy stałej wysokości części kosztów. W najdroższych funduszach TER przekroczył 8 proc. Co ciekawe, w dziesiątce funduszy z najwyższym wskaźnikiem TER na ostatnim miejscu znalazł się Ipopema m-Indeks, czyli fundusz indeksowy, który powinien się charakteryzować niskimi kosztami dla inwestorów.

Wektor na success fee

Zdaniem Kamila Cisowskiego, dyrektora analiz i doradztwa inwestycyjnego DI Xelion, w 2023 r. powinniśmy zaobserwować lekki wzrost wysokości pobieranych opłat w wielu grupach produktowych. Wynika to z dwóch efektów. – Po pierwsze, wyczerpał się spadek wynikający z narzucanych regulacyjnie cięć opłaty za zarządzanie, nie spodziewamy się, by TFI na skalę masową kontynuowały jej obniżki, szczególnie że rok 2022 był dla branży trudny, a niemała liczba TFI notowała olbrzymie spadki zysków lub wręcz straty – przypomina ekspert. Z danych KNF wynika, że w 2022 r. zysk netto TFI wyniósł 466,4 mln zł wobec 772 zł w 2021 r.

– Po drugie, praktyką rynkową staje się ustanawianie tzw. success fee. Wprawdzie, na szczęście, wprowadzono regulacje dotyczące pobierania tego typu opłat, ale i tak w obecnym, sprzyjającym otoczeniu rynkowym wydaje się, że niemała liczba funduszy akcji i obligacji będzie w stanie pobić benchmark. Tylko na rynku krajowym widać, że istnieje szereg rozwiązań dłużnych, które zapewne pobiją WIBID czy WIBOR ze sporą nawiązką. Grupa funduszy akcji polskich, które mają wyniki lepsze niż WIG, też jest dość szeroka (oczywiście benchmarki są znacznie bardziej zróżnicowane) – analizuje Cisowski. Jak zauważa, siła sektora technologicznego sprzyja generalnie funduszom akcji rynków rozwiniętych, które w większości systematycznie przeważają spółki wzrostowe.

Fundusze inwestycyjne
W niektórych TFI inwestorzy mają chrapkę na duże polskie spółki
Materiał Promocyjny
Pieniądze od banku za wyrobienie karty kredytowej
Fundusze inwestycyjne
Październikowe napływy do funduszy polskich akcji
Fundusze inwestycyjne
Akcje mają wzięcie w Europie
Fundusze inwestycyjne
PPK z najsłabszym miesiącem od ponad dwóch lat
Fundusze inwestycyjne
Jeden tydzień, a mocno namieszał w wynikach funduszy
Fundusze inwestycyjne
Polskim akcjom i obligacjom mocno się oberwało. Kiedy karta się odwróci?