Czas funduszy dłużnych
Co ciekawe, biorąc pod uwagę poszczególne produkty, na czele zeszłorocznych bestsellerów znalazły się fundusze dłużne – numerem jeden okazał się Pekao Obligacji Samorządowych, gdzie suma wpłat netto zbliżyła się do 1 mld zł. Kolejnym był BNPP Papierów Dłużnych Krótkoterminowych z blisko 0,6 mld zł wpłat tuż przed PKO Gamma Plus. Cała trójka zaliczyła bardzo udany finisz 2022 r., przy czym fundusz BNP Paribas TFI wskoczył w grudniu na pierwszą lokatę.
– Końcówka roku przyniosła wzmocnienie pozytywnych trendów na rynku funduszy inwestycyjnych – ocenia Jarosław Skorulski, prezes BNP Paribas TFI. – W naszym przypadku grudzień był najlepszym miesiącem w całym 2022 r. – zauważa. Według Skorulskiego preferencje klientów nie uległy istotnej zmianie, a najbardziej popularne były produkty oparte na krótkoterminowych obligacjach (m.in. BNPP Papierów Dłużnych Krótkoterminowych). – Początek stycznia napawa optymizmem i mamy szansę również zakończyć go pozytywnym saldem. Struktura sprzedaży jest bardzo zbliżona do tej grudniowej, chociaż widać też pewne oznaki zainteresowania obligacjami o dłuższym terminie – mówi Skorulski. Jak przyznaje, poprawie sytuacji funduszy z pewnością pomogły trendy rynkowe – zarówno zwyżki cen akcji na giełdach, jak też spadek rynkowych stóp procentowych i zwyżki cen obligacji. – Ciągle mamy wiele czynników ryzyka i zmienność na rynkach w najbliższych miesiącach może być podwyższona. Pomimo tego faktu jesteśmy pozytywnie nastawieni do rynku instrumentów dłużnych i mamy nadzieję, że nasi klienci również podzielą nasze zdanie – zakłada prezes BNP Paribas TFI.
Marcin Żółtek, wiceprezes TFI PZU, zaznacza jednak, że w obliczu dopiero co zakończonego roku pełnego rynkowych turbulencji musimy uzbroić się w cierpliwość. – Większych napływów do funduszy inwestycyjnych spodziewalibyśmy się po tym, jak inwestorzy dostrzegą ich przyszły potencjał. Taki zwrot powinien się pojawić wówczas, gdy fundusze zaczną pokazywać solidne wyniki – w pierwszej kolejności te o niskim ryzyku inwestycyjnym. To ostatnie ma szansę się wydarzyć już w kolejnych miesiącach – twierdzi Żółtek. Wiceprezes TFI PZU przypomina, iż w prognozach na 2023 r. wskazało, że „zapala się zielone światło dla obligacji, a fundusze krótkoterminowych mają szansę osiągnąć w tym roku wysokie jednocyfrowe, a w korzystnym scenariuszu nawet dwucyfrowe stopy zwrotu”.