W tym roku TFI PZU oczekuje spadku inflacji w Polsce i na świecie, a w połączeniu z nadciągającym spowolnieniem gospodarczym oznacza to, że zapala się zielone światło dla obligacji. Zdaniem zarządzających na horyzoncie widać także koniec bessy na rynku akcji, ale jeszcze w najbliższych miesiącach negatywny wpływ na zachowanie się giełdowych indeksów mogą mieć spadające zyski spółek.
Jak przypomina TFI PZU, rok 2022 na świecie upłynął pod znakiem szalejącej inflacji – tak szybkiego wzrostu cen nie notowaliśmy od lat. Presja inflacji spada, ale banki centralne pozostają w pełnej gotowości. „Największe z nich, jak amerykański Fed i EBC, jeszcze w 2023 r. najprawdopodobniej będą kontynuowały podwyżki stóp procentowych. Przy czym ich skala i tempo mają być niższe niż do tej pory” – przewidują zarządzający.
Bieżące prognozy wskazują też na nadciągające w skali globalnej spowolnienie koniunktury gospodarczej. „W 2023 r. dynamika PKB na świecie ma pozostać dodatnia, choć relatywnie niska. Równocześnie nad niektórymi gospodarkami wisi widmo recesji” – wskazuje TFI PZU.
Eksperci przypominają, że rynki finansowe poruszają się w cyklach. „Głębokość spowolnienia gospodarczego oraz tempo przechodzenia inflacji do defensywy zdeterminują atrakcyjność różnych rodzajów inwestycji. Na rynkach będzie nam towarzyszyła zmienność, która przełoży się na zachowanie akcji, obligacji i surowców, a także może zmuszać do aktywnego zarządzania funduszami czy portfelami” – przewiduje TFI PZU. W tym kontekście ważne będzie inwestowanie w płynne aktywa, co nie zmienia faktu, że w otoczeniu spowolnienia gospodarczego zwykle najlepiej radziły sobie obligacje. „Poziomy rentowności obligacji są już na tyle atrakcyjne, że w 2023 r. w bazowym scenariuszu spodziewamy się wysokich jednocyfrowych zysków z tej klasy aktywów. Dość prawdopodobny jest też scenariusz dwucyfrowych stóp zwrotu z funduszy obligacji – choć przy dużej zmienności” – przewiduje TFI PZU. W całym roku towarzystwo spodziewa się także dodatnich stóp zwrotu z akcji, chociaż – ze względu na oczekiwane pogorszenie się zysków spółek w wyniku spowolnienia gospodarczego – w nadchodzących miesiącach możemy obserwować dużą zmienność. Pozytywny, trwalszy ruch na giełdach możemy zobaczyć w momencie zbliżania się do końca recesji.