Fundusze przynoszą straty, ale część może naliczyć opłaty zmienne

W I połowie roku łącznie 42 dostępne szeroko fundusze otwarte naliczyły opłatę uzależnioną od wyniku (success fee) powyżej benchmarku – wyliczył serwis Analizy.pl. W niektórych przypadkach przychody z opłaty zmiennej stanowiły więcej niż połowę wynagrodzenia stałego, tj. za zarządzanie funduszem.

Publikacja: 30.11.2022 05:00

Fundusze przynoszą straty, ale część może naliczyć opłaty zmienne

Foto: Adobe Stock

Jak podano, z końcem czerwca 42 fundusze inwestycyjne pobiły swój benchmark, co pozwoliło im naliczyć w sumie niemal 27 mln zł z tytułu opłaty zmiennej (jej pobranie uzależnione jest od tego, czy funduszom uda się utrzymać przewagę nad benchmarkiem za cały rok). Z danych na koniec czerwca wynika, że najwyższe wynagrodzenie w ujęciu nominalnym naliczył NN Obligacji (niemal 8 mln zł), tymczasem wynagrodzenie stałe sięgnęło w jego przypadku 11,4 mln zł przy ponad 2,3 mld zł netto aktywów na koniec października. NN Obligacji od stycznia do końca października stracił 11,9 proc., utrzymując tym samym przewagę niespełna 1 pkt proc. nad swoim benchmarkiem. Z kolei Santander Obligacji Skarbowych, notujący 10,9 proc. straty (1,9 pkt proc. powyżej benchmarku) w tym samym czasie, w I półroczu naliczył niemal 2,7 mln zł z tytułu opłaty zmiennej.

Tylko 119 zł za pół roku czytania.

Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com

Fundusze inwestycyjne
Wiceprezes OPTI TFI: nie widać zagrożenia dla hossy w tym roku
Fundusze inwestycyjne
Świetny miesiąc obligacji skarbowych. A to dopiero początek?
Fundusze inwestycyjne
KNF na tropie manipulacji funduszu
Fundusze inwestycyjne
Zawierucha w Europie. Co dalej z funduszami ESG?
Fundusze inwestycyjne
Fundusze akcji nie nadążają za GPW
Fundusze inwestycyjne
Coraz więcej akcji przechodzi w słabe ręce. Obligacje pod presją
Fundusze inwestycyjne
Bolesny początek hossy na rynku obligacji