TFI mBanku będzie zarządzać aktywnie funduszami pasywnymi

Nie rozpoczynamy naszej działalności przy wysokich wycenach – twierdzi zarząd mTFI, które zamierza przekonać inwestorów do siebie prostą, zdywersyfikowaną geograficznie oraz pod względem ryzyka ofertą.

Publikacja: 26.10.2022 05:00

Jarosław Kowalczuk, prezes mTFI

Jarosław Kowalczuk, prezes mTFI

Foto: materiały prasowe

Bartosz Pawłowski, członek zarządu mTFI.

Bartosz Pawłowski, członek zarządu mTFI.

Foto: materiały prasowe

Świeżo upieczone TFI na krajowym rynku zaoferuje inwestorom dość prosty zestaw funduszy i w tym ma tkwić jego główna siła. Nadrzędnym celem ma być z kolei długoterminowy horyzont inwestycyjny.

Zachęcić, a nie zniechęcić

– Zdecydowanie wyróżnia nas koncepcja modelu zarządzania aktywami, która od początku opiera się na dywersyfikacji geograficznej i sektorowej. Będziemy oferować głównie fundusze składające się z ETF-ów (Exchange Traded Funds). To nowatorskie na polskim rynku podejście do zarządzania – tłumaczy Jarosław Kowalczuk, prezes mTFI. Fundusze nie będą pozostawione same sobie. – Nie będą to jednak portfele pasywne – będziemy starać się odzwierciedlać w portfelach aktualne, światowe trendy rynkowe. Nasze pomysły na budowanie aktywów funduszy inwestycyjnych to zupełnie inna koncepcja niż to, co klienci zwykle znajdują w innych TFI – zapewnia Kowalczuk. Co ważne, fundusze będą miały zabezpieczenie walutowe.

Według Bartosza Pawłowskiego, członka zarządu mTFI, ETF-y są zdecydowanie najlepszym sposobem do budowy zdywersyfikowanego portfela inwestycyjnego. – Dlatego na nich opieramy nasze fundusze. Będą się one różnić jednym – poziomem ryzyka, a co za tym idzie horyzontem inwestycyjnym. Wierzymy, że właśnie zrozumienie potrzeb inwestora oraz jego skłonności do ryzyka jest kluczowe. Naszym nadrzędnym celem jest zachęcenie jak największej części klientów banku do regularnego inwestowania – mówi Pawłowski. – Takie podejście zadziała w długim terminie – jestem o tym przekonany – dodaje. Przekonuje, że cały portfel inwestycyjny nie powinien mieć pasywnego charakteru, dlatego też składy funduszy mTFI nie będą stworzone raz na zawsze.

– Nasze fundusze będą złożone z ETF-ów, ale będziemy dostosowywać skład portfeli do zmieniających się warunków. Przykładowo na ten moment w części dłużnej polskie obligacje skarbowe będą nieco nadreprezentowane w związku z obecnie wysoką rentownością – ocenia członek zarządu mTFI. – Przy tak głębokich zmianach na rynkach jak w ostatnich latach całkowicie pasywne podejście nie jest optymalne.

Cała oferta mTFI będzie obejmowała łącznie 13 funduszy o różnym horyzoncie inwestycyjnym i odpowiednio zdywersyfikowanym poziomie ryzyka. – Wśród oferowanych produktów klienci znajdą również fundusze cyklu życia, utworzone w formule zbliżonej do PPK (pracownicze plany kapitałowe). Tego typu fundusze mTFI będą jednak zbudowane w zdecydowanej większości na bazie ETF-ów, z uwzględnieniem wspomnianej już zasady dywersyfikacji inwestycji – zapowiada Kowalczuk. W odróżnieniu od PPK fundusze cyklu życia mTFI będą globalnie zdywersyfikowane. Eksperci mTFI zwracają uwagę, że około 75 proc. Polaków w ogóle nie inwestuje na rynku kapitałowym, a większość uprawnionych wypisała się z PPK. – Biorąc pod uwagę perspektywy demograficzne oraz konstrukcję systemu emerytalnego w Polsce rozwój oferty rozwiązań emerytalnych będzie dla nas priorytetem – podkreśla prezes mTFI.

Powrót do normalności

W kontekście nadchodzącego startu funduszy mTFI warto zwrócić uwagę na sytuację rynków – indeksy akcji i obligacji są w tym roku po silnych, sięgających nieraz kilkudziesięciu procent spadkach. Przede wszystkim całkiem inaczej niż kilka lat temu wygląda rynek obligacji.

– Krótko mówiąc – nie rozpoczynamy naszej działalności przy wysokich wycenach. Teraz wracamy do normalności, do czasów sprzed 2014 r., tj. gdy pojawiły się ujemne rentowności obligacji skarbowych. Dziś, budując światowy portfel obligacji, możemy liczyć na rentowność rzędu 6 czy 8 albo i więcej proc. Jest to zatem pełnoprawna część portfela inwestycyjnego – twierdzi Pawłowski. Jak dodaje, poziom pesymizmu wśród banków centralnych, rządów i inwestorów jest wyjątkowo głęboki. – Pozycjonowanie inwestorów jest wybitnie defensywne. Jestem daleki od stwierdzenia, że rynek już zawraca, bo tego nie wiem, ale też nie jest tak, że rynki spadają bez końca. W perspektywie kilku miesięcy banki centralne dojdą ze stopami procentowymi do poziomów docelowych. Wówczas wrócimy do bardziej stabilnych warunków, które już powinny sprzyjać inwestorom – zauważa członek zarządu mTFI.

Czołówka krajowego rynku funduszy zdominowana jest przez TFI powiązane kapitałowo z bankami, które są głównym źródłem napływów kapitału. Bywa jednak, że w trudnych momentach na rynkach oszczędności uciekają z funduszy w podobnie szybkim tempie, w jakim do nich trafiały.

– Niestety, mieliśmy już przykłady TFI na polskim rynku, które były w stanie przyciągnąć nawet kilka miliardów złotych w krótkim czasie. Szybko się okazało, że było to działanie krótkowzroczne. Nie obiecujemy klientom, że to właśnie dziś jest najlepszy moment na zaangażowanie dużej części oszczędności na rynkach – mówi Pawłowski. – Ale moment na rozpoczęcie regularnych i długoterminowych inwestycji zawsze jest dobry. Docelowo, z biznesowego punktu widzenia, ważny jest dla nas jako TFI poziom aktywów. Ale prawdziwym sukcesem będzie jeśli zdołamy przekonać klientów do regularnych inwestycji – zapewnia.

– Bank ma aspiracje i potencjał do tego, żeby aktywa inwestycyjne mTFI rosły szybciej niż średnia rynkowa. Potwierdzają to sukcesy naszej bankowości prywatnej, która jest pod tym względem na pierwszym miejscu w Polsce – dodaje Kowalczuk:

mBank dotychczas korzystał z formuły typu white label, czyli zarządzania utworzonymi przez inne TFI funduszami. – Rozpoczęcie działalności przez mTFI pozwoli na przejęcie odpowiedzialności za cały proces inwestycyjny, zaczynając od tworzenia rozwiązań poprzez dystrybucję i finalnie zarządzanie nimi – tłumaczy prezes mTFI.

Fundusze inwestycyjne
TFI PZU: rok wysokich zysków z obligacji przy wciąż rosnących akcjach
Fundusze inwestycyjne
Donald Trump wchodzi na scenę. Co dalej z amerykańskimi akcjami?
Fundusze inwestycyjne
To będzie lepszy rok funduszy obligacji długoterminowych
Fundusze inwestycyjne
Marlena Janota przejmie sterowanie Pekao TFI
Materiał Promocyjny
Zrozumieć elektromobilność, czyli nie „czy” tylko „jak”
Fundusze inwestycyjne
Co w FIZ-ach piszczy. Znani zarządzający tłumaczą wyniki
Fundusze inwestycyjne
Santander TFI: polskie akcje to dobry wybór