Bartosz Pawłowski, członek zarządu mTFI.
Świeżo upieczone TFI na krajowym rynku zaoferuje inwestorom dość prosty zestaw funduszy i w tym ma tkwić jego główna siła. Nadrzędnym celem ma być z kolei długoterminowy horyzont inwestycyjny.
Zachęcić, a nie zniechęcić
– Zdecydowanie wyróżnia nas koncepcja modelu zarządzania aktywami, która od początku opiera się na dywersyfikacji geograficznej i sektorowej. Będziemy oferować głównie fundusze składające się z ETF-ów (Exchange Traded Funds). To nowatorskie na polskim rynku podejście do zarządzania – tłumaczy Jarosław Kowalczuk, prezes mTFI. Fundusze nie będą pozostawione same sobie. – Nie będą to jednak portfele pasywne – będziemy starać się odzwierciedlać w portfelach aktualne, światowe trendy rynkowe. Nasze pomysły na budowanie aktywów funduszy inwestycyjnych to zupełnie inna koncepcja niż to, co klienci zwykle znajdują w innych TFI – zapewnia Kowalczuk. Co ważne, fundusze będą miały zabezpieczenie walutowe.
Według Bartosza Pawłowskiego, członka zarządu mTFI, ETF-y są zdecydowanie najlepszym sposobem do budowy zdywersyfikowanego portfela inwestycyjnego. – Dlatego na nich opieramy nasze fundusze. Będą się one różnić jednym – poziomem ryzyka, a co za tym idzie horyzontem inwestycyjnym. Wierzymy, że właśnie zrozumienie potrzeb inwestora oraz jego skłonności do ryzyka jest kluczowe. Naszym nadrzędnym celem jest zachęcenie jak największej części klientów banku do regularnego inwestowania – mówi Pawłowski. – Takie podejście zadziała w długim terminie – jestem o tym przekonany – dodaje. Przekonuje, że cały portfel inwestycyjny nie powinien mieć pasywnego charakteru, dlatego też składy funduszy mTFI nie będą stworzone raz na zawsze.
– Nasze fundusze będą złożone z ETF-ów, ale będziemy dostosowywać skład portfeli do zmieniających się warunków. Przykładowo na ten moment w części dłużnej polskie obligacje skarbowe będą nieco nadreprezentowane w związku z obecnie wysoką rentownością – ocenia członek zarządu mTFI. – Przy tak głębokich zmianach na rynkach jak w ostatnich latach całkowicie pasywne podejście nie jest optymalne.