Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Aktualizacja: 14.03.2025 07:14 Publikacja: 19.10.2022 05:00
Foto: Adobestock
Jest jednak szeroka grupa funduszy akcji ze sporymi napływami. Co ciekawe, są w niej zarówno portfele zarządzane aktywnie, jak i pasywnie. W ciągu pierwszych dziewięciu miesięcy tego roku pasywne fundusze z rodziny Beta przyciągnęły około 137 mln zł napływów netto – informuje Beta Securities. – Obecnie na rynku to kilka podmiotów dostarcza rozwiązania pasywne. Jest to pięciu dostawców w formie tradycyjnych funduszy inwestycyjnych, natomiast Beta w formie notowanych na GPW funduszy Beta ETF. Co ciekawe, to właśnie fundusze w postaci ETF odnotowują napływy ponad 137 mln zł – mówi Mateusz Mucha, zarządzający Beta ETF. – Z kolei z pasywnych, ale w tradycyjnej formie, funduszy inwestycyjnych łącznie odpłynęło ponad 300 mln zł – zauważa Mucha. Jednym z najpopularniejszych rozwiązań inwestycyjnych Beta ETF pozostaje niezmiennie fundusz naśladujący indeks WIG20lev, który od początku roku do końca września zgromadził ponad 45 mln zł napływów. Ogółem na czele listy napływów wśród funduszy akcji jest Skarbiec Spółek Wzrostowych, który przyciągnął w dziewięć miesięcy aż 249 mln zł, choć pod względem stóp zwrotu jest to jeden z najsłabszych produktów. Drugi jest obecnie PZU Akcji Krakowiak, do którego klienci wpłacili 112 mln zł netto. Miejsce trzecie zajmuje NN (L) Globalny Spółek Dywidendowych z 64 mln zł napływów netto – wynika z danych Analizy Online. paan
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Na rynkach temperatura zdecydowanie rośnie. Inwestorzy zaczynają zdawać sobie sprawę z problemów gospodarczych, jakie mogą wywołać decyzje polityczne. Jak na razie najbardziej cierpią akcje amerykańskie, ale to sygnał dla papierów skarbowych.
Komisja Nadzoru Finansowego złożyła do organów ścigania zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa manipulacji w obrocie akcjami kilku spółek notowanych rynku głównym GPW i NewConnect.
Jak grzyby po deszczu pojawiały się na polskim rynku fundusze spełniające kryteria ESG, czy to jako nowe produkty, czy z przekształcenia innych. Serc klientów jednak nie podbiły, a ostatnio mają jeszcze pod górkę.
Polski rynek akcji swoją siłą sam siebie zawstydza. Okres od początku roku jest co prawda nadal dość krótki, ale fundusze polskich akcji niestety nie mogą pochwalić się podobnie dynamicznym wzrostem notowań jednostek co główne indeksy warszawskiej giełdy.
Rozejm w Ukrainie może przynieść spadek inflacji w Europie i powrót inwestorów na nasz kontynent. Większe wydatki na zbrojenia sprawią jednak, że budżety państw staną się jednak bardziej napięte – mówi Witold Garstka, zarządzający w Caspar Asset Management.
Różnie można nazywać ostatnie lata na rynkach obligacji. Z pewnością jednak początek tej dekady przerwał wieloletni trend wzrostowy cen (spadków rentowności). Wciąż wielu klientów TFI odczuwa trudne lata 2021–2022, a stopy zwrotu części funduszy dłużnych w okresie czterech lat pozostają ujemne.
W ostatnich tygodniach obserwujemy znaczące wahania rentowności obligacji na głównych rynkach.
Statystycznie II połowa lutego i początek marca nie są najlepszymi okresami dla akcji, co oznacza zwykle albo wystąpienie jakiejś korekty, albo przynajmniej trendu bocznego.
Po niemal 10-procentowej korekcie indeks S&P 500 stał się technicznie wyprzedany, a w potencjalnej poprawie pomóc może wzorzec sezonowy, z którym ciekawie komponuje się tegoroczne zachowanie Wall Street. Szkoda tylko, że wyceny amerykańskich blue chips są nadal sporo powyżej historycznej normy.
Tydzień przyniósł naprawdę sporo wrażeń. Po fatalnym poniedziałku, gdy inwestorzy wystraszyli się wizji recesji w USA, i dość słabym wtorku środa przyniosła tylko umiarkowane odbicie w górę na rynkach.
Sesja czwartkowa na rynku warszawskim skończyła się zwyżkami głównych indeksów. WIG20 wzrósł o 2,14 procent przy blisko 2,13 miliarda złotych obrotu, gdy indeks szerokiego rynku WIG zyskał 1,63 procent z licznikiem pokazującym przeszło 2,46 miliarda złotych obrotu.
Pomimo słabszej atmosfery na zagranicznych giełdach polskie indeksy kontynuowały zwyżki. WIG20 i WIG zamknęły się najwyżej w tym roku.
Na dzisiejszej sesji w Europie przeważają spadki. DAX traci pod koniec handlu ok. 0,5%, podobnie francuski CAC40. SMI spada o 0,4%, włoski IT40 traci ponad 0,8%, natomiast nieco stabilniej zachowuje się indeks brytyjski, który pozostaje blisko cen zamknięcia z wczorajszej sesji.
Akcje tegorocznego debiutanta zyskują dziś kilkanaście procent. Są najdroższe w historii. Jeśli ktoś kupił akcje Diagnostyki w IPO, zarobił już ponad 36 proc.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas