Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów parkiet.com
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Aktualizacja: 16.06.2017 09:00 Publikacja: 16.06.2017 09:00
Tomasz Jędrzejczak, prezes Esaliens TFI, a wcześniej Legg Mason TFI.
Foto: Archiwum
W grudniu 2016 r. „Parkiet" jako pierwszy poinformował, że pracownicy Legg Mason TFI kupili od dotychczasowego właściciela – Legg Mason Inc. – 30 proc. akcji spółki. Pozostałe 70 proc. przejęło kilkunastu inwestorów finansowych. We wtorek Legg Mason TFI podało, że zmienia nazwę na Esaliens TFI. I na tym rewolucja się kończy. Tomasz Jędrzejczak, prezes spółki, przekonywał na naszych łamach w grudniu, że filozofia inwestycyjna jego zespołu, oparta na analizie fundamentalnej, pozostanie taka sama, nawet pod nowym szyldem. Nie zmieniają się również zasady współpracy z dotychczasowym właścicielem, z którym Esaliens TFI będzie dalej współpracować przy tworzeniu funduszy inwestujących na rynkach zagranicznych, co więcej – będzie dalej rozwijać ofertę tego typu produktów. Dziś w ramach Esaliens Parasola Zagranicznego SFIO (wcześniej Legg Mason Parasola Zagranicznego SFIO – analogiczne zmiany zaszły w nazwach wszystkich funduszy działających wcześniej pod marką Legg Mason) działa siedem subfunduszy (więcej niż w „polskim" parasolu) inwestujących w produkty Legg Mason Inc. Nowi właściciele Esaliens TFI nie planują też zmian kadrowych, przynajmniej na szczycie. Przez trzy lata każdy z obecnych członków zarządu Esaliens TFI, w którego skład, oprócz Jędrzejczaka, wchodzą Jacek Treumann i Piotr Rzeźniczak, może wskazać jednego członka zarządu.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Jedno z rynkowych porzekadeł radzi trzymać się trendu, a czy warto pozostać przy najlepszych funduszach i omijać te z dołu stawki? Niekoniecznie. Pokazują to tegoroczne wyniki funduszy polskich akcji.
Finansiści muszą wyprzedzać konkurencję we współczesnym dynamicznym klimacie korporacyjnym. Dotyczy to szczególnie kontrolerów finansowych, których stanowiska zmieniały się znacząco na przestrzeni czasu.
Do 5,5 proc. zniżkowała we wtorek po południu rentowność polskich obligacji dziesięcioletnich. Był to najniższy poziom tego wskaźnika od ponad trzech miesięcy.
Struktura sprzedaży funduszy w czerwcu pogorszyła się jeśli chodzi o produkty powiązane z rynkami akcji. Stąd i zakupy TFI na krajowym rynku zmalały.
Sprzedaż funduszy inwestycyjnych utrzymuje się na wysokim poziomie. Klienci wiąż preferują rozwiązania dłużne.
Rynki akcji w II połowie roku wciąż mogą zyskiwać, choć nie ma co liczyć na powtórkę wyników z poprzedniego roku. Do tego nadchodzi czas obligacji długoterminowych – twierdzą zarządzający TFI PZU, kreśląc prognozy na II półrocze.
Zarządzający na ogół spodziewają się szerokich spadków rentowności obligacji skarbowych w drugiej połowie roku. Jest jednak kilka czynników ryzyka.
Ceny polskich obligacji długoterminowych w lipcu 2024 r. rosną, w czym pomaga im dobre zachowanie papierów skarbowych na świecie. Zdaniem ekspertów związane ze spadkiem oferowanego oprocentowania zwyżki cen obligacji mogą się utrzymać.
W każdym z sześciu miesięcy tego roku otwarte fundusze emerytalne sprzedawały netto polskie akcje, stawiając raczej na zagranicę. W samym czerwcu OFE sprzedały krajowe akcje za około 300 mln zł, czyli najwięcej od lutego – szacuje Trigon DM.
Jedno z rynkowych porzekadeł radzi trzymać się trendu, a czy warto pozostać przy najlepszych funduszach i omijać te z dołu stawki? Niekoniecznie. Pokazują to tegoroczne wyniki funduszy polskich akcji.
Pierwsza część roku upłynęła w warunkach dość niskiej zmienności, co dla krajowych funduszy zamkniętych niepublicznych, często realizujących strategię absolutnej stopy zwrotu, jest dość sprzyjającym otoczeniem. Po sześciu miesiącach najwyższą stopę zwrotu, sięgającą 33,4 proc., notuje Acer Multistrategy FIZ – wynika z danych opublikowanych przez Izbę Zarządzających Funduszami i Aktywami. W kolejnych miesiącach zmienność na rynkach ma jednak rosnąć – twierdzi zarządzający funduszem Jakub Głowacki.
Do 5,5 proc. zniżkowała we wtorek po południu rentowność polskich obligacji dziesięcioletnich. Był to najniższy poziom tego wskaźnika od ponad trzech miesięcy.
Struktura sprzedaży funduszy w czerwcu pogorszyła się jeśli chodzi o produkty powiązane z rynkami akcji. Stąd i zakupy TFI na krajowym rynku zmalały.
Sprzedaż funduszy inwestycyjnych utrzymuje się na wysokim poziomie. Klienci wiąż preferują rozwiązania dłużne.
Zarządzający na ogół spodziewają się szerokich spadków rentowności obligacji skarbowych w drugiej połowie roku. Jest jednak kilka czynników ryzyka.
Inwestorzy pozytywnie odpowiedzieli na rezygnację Joe Bidena z ubiegania się o reelekcję i pojawienie się Kamali Harris jako niemal pewnej kandydatki do startu w wyborach prezydenckich. Dziś przed nami pierwsze kwartalne raporty spółek gigantów technologicznych.
Prezes Krzysztof Kostowski zareagował na uwagi inwestorów. Zrzekł się prawa do objęcia akcji. Wartość rynkowa tego pakietu to prawie 20 mln zł.
Na początku września ruszy nabór wniosków do programu „Mój prąd 6.0” z pulą 400 mln zł.
W II kwartale koncernowi sprzyjały wysokie ceny miedzi, srebra i złota oraz niskie koszty zabezpieczeń, prądu, gazu i praw do emisji CO2. Ponadto wzrosła produkcja miedzi z wsadów własnych.
Ludowy Bank Chin zaskoczył inwestorów, tnąc stopy procentowe. Ten ruch ma wspomóc gospodarkę, która w II kwartale znów zaczęła zwalniać.
Analitycy wierzą w dalszy wzrost cen królewskiego metalu. Ich zdaniem jeszcze w tym roku może zostać złamany poziom 2500 dolarów za uncję. Wpływ na to mogą mieć m.in. wydarzenia polityczne w Stanach Zjednoczonych.
Wybitny polski matematyk Jan Obłój kilka prac naukowych poświęcił hazardowi. Koncentrował się na wyborze optymalnego momentu wyjścia z gry, celując rzecz jasna w maksymalizację zysków i ograniczanie strat. Obłój scharakteryzował dwa zasadnicze typy: graczy, którzy trzymają się ustalonej wcześniej strategii, oraz zmieniających swoje założenia w trakcie gry. Okazało się, że ci pierwsi mają tendencję do unikania dużych strat, stosując strategie wyjścia, gdy tylko pojawi się strata, podczas gdy ci drudzy często brną w dalszą rozgrywkę mimo rosnących niepowodzeń.
Zamiast beztroskich wakacji inwestorzy mierzą się z kolejnymi wydarzeniami, które istotnie wpływają na notowania instrumentów finansowych.
Zakładamy wzrost tempa ekspansji zagranicznej. Osiągniemy to, rozwijając się organicznie i poprzez selektywne akwizycje, w których mamy już doświadczenie. Analizujemy kolejne potencjalne podmioty do przejęcia – mówi Sebastian Sokołowski, prezes TTMS.
Po dynamicznym rozwoju zielonych obligacji w latach 2019–2022, w kolejnych dwóch latach rynek ten wyraźnie zwolnił. Ostatnie dane wskazują jednak, że trend ten może ulec odwróceniu. Stoją za tym aktualne potrzeby rynku oraz coraz lepsze otoczenie regulacyjne.
Gdyby Trybunał Sprawiedliwości UE opowiedział się po stronie posiadaczy kredytów z WIBOR, skutki byłyby niewyobrażalne. Ucierpiałyby nie tylko banki, ale również cała gospodarka.
Tematem numer jeden w poniedziałek na rynkach była oczywiście rezygnacja Joe Bidena z wyścigu o fotel prezydenta USA. Siłą rzeczy uwaga inwestorów skupiła się przede wszystkim na zachowaniu dolara czy innych amerykańskich aktywów. Decyzja Bidena ma wpływ także na indeksy w Chinach.
O 8 proc. zwiększyły się w tym roku stawki oferowane profesjonalistom. W wielu branżach już nie jest łatwo o dwucyfrową podwyżkę przy zmianie pracy.
Parlament jest na ostatniej prostej, by przyjąć nowe przepisy dla telekomunikacyjnego rynku. Operatorzy liczą, że ułatwią im podnoszenie cen w trakcie umowy z powodu inflacji. Trafiły na UOKiK. Co teraz będzie?
GUS o stopie bezrobocia w czerwcu, dane o sprzedaży domów na rynku wtórnym w USA; wyniki Orange Polska za I półrocze, Oto co wydarzy się dziś w biznesie i gospodarce w Polsce oraz na świecie.
Ceny polskich obligacji długoterminowych w lipcu 2024 r. rosną, w czym pomaga im dobre zachowanie papierów skarbowych na świecie. Zdaniem ekspertów związane ze spadkiem oferowanego oprocentowania zwyżki cen obligacji mogą się utrzymać.
O ile wiceprezydent w amerykańskim systemie politycznym nie ma oficjalnie zbyt wielkiej władzy (ale zdarzały się przypadki, że miał ją dużą "„za kulisami”), to jednak jego wybór jest bardzo ważny z punktu widzenia kampanii wyborczej.
Jeżeli wiceprezydent Kamala Harris będzie zyskiwała w sondażach, to może dojść do osłabienia dolara i kryptowalut, a także cofania się rotacji na amerykańskim rynku akcji. Rosnące szanse Donalda Trumpa powinny natomiast przynosić odwrotny efekt.
Od jakiegoś czasu cyberbezpieczeństwo spełnia kompletnie podstawową rolę chroniącą wszystkie nasze zasoby – mówi Jarosław Grzywiński, prezes NASK.
Notowania akcji Asbisu na giełdzie zanurkowały najniżej od prawie półtora roku, wzbudzając niepokój wśród wypowiadających się na forach akcjonariuszy. Jednak zdaniem analityków przecena jest przesadzona, a akcje Asbisu są warte sporo więcej.
Pierwsza sesja nowego tygodnia mija pod znakiem wzrostów na czołowych indeksach giełdowych.
Rezygnacja prezydenta Joe Bidena z ubiegania się o reelekcję została pozytywnie przyjęta przez rynki akcji. Inwestorzy w Warszawie nie wykorzystali jednak tej okazji.
Kurs EUR/USD utrzymał się blisko 1,09, co oznacza, że wycofanie się Joe Bidena ze startu w wyborach nie wywołało silnej reakcji.
Rynki finansowe rozpoczęły tydzień relatywnie spokojnie, choć niedzielna rezygnacja Joe Bidena z ubiegania się o reelekcję rodziła ryzyko sporego zamieszania podczas poniedziałkowej sesji.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas