Kary od UOKiK, czyli strach ma wielkie oczy

W 2024 roku łączna wysokość kar nałożonych przez urząd antymonopolowy na polskie przedsiębiorstwa była ponad dwa razy wyższa niż rok wcześniej. Czy giełdowi inwestorzy mają się czego bać?

Publikacja: 06.02.2025 06:00

Kary od UOKiK, czyli strach ma wielkie oczy

Foto: Adobe Stock

Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów nie opublikował jeszcze sprawozdania z działalności za 2024 rok, ale już można powiedzieć, że był to okres dwukrotnie obfitszy niż rok 2023 pod względem wysokości kar nałożonych na przedsiębiorców przez tę instytucję. Sankcje urzędu pilnującego interesu konsumentów dotykają niekiedy giełdowych firm. Sprawdziliśmy, ile faktycznie kosztują.

W 2024 r. firmy dostały ponad 1,3 mld zł kar

Wyliczenia firmy doradczej EY z raportu o działalności urzędu antymonopolowego w Polsce wskazują, że pobicie rekordu z 2023 r. zapewniło urzędowi antymonopolowemu już samo nałożenie kar na firmy samochodowe.

Jak wskazuje EY, spośród zakończonych w ub.r. spraw, dwie dotyczyły zawarcia niedozwolonych porozumień między dystrybutorami aut: osobowych i ciężarowych. Suma kar nałożonych na 23 przedsiębiorców w tych sprawach przekroczyła 640 mln zł (z tego 420 mln zł na KIA Polska, 155 mln zł dla Iveco Poland).

612 mln zł

wyniosła suma wszystkich kar nałożonych przez Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów na przedsiębiorstwa w Polsce w 2023 roku.

A przecież w 2024 r. urząd nałożył też ponad pół miliarda kary (506 mln zł) na Jeronimo Martins Polska, właściciela sieci sklepów Biedronka. UOKiK zdecydował też, że 106 mln zł zapłacić ma operator płatności PayPal. 68 mln zł kary dostała od urzędu gdańska telewizja kablowa Vectra, 46 mln zł Canal+ Polska, 31 mln zł kary – Amazon, a 22 mln zł – Dahua Technology Poland. Nie brakowało też kar rzędu kilku milionów.

193 mln zł

Tyle pieniędzy wpłaciły przedsiębiorstwa w 2023 roku z tytułu kar nałożonych na nie prawomocną decyzją przez prezesa urzędu antymonopolowego w latach wcześniejszych.

W sumie można szacować, że w 2024 r. UOKiK nałożył na przedsiębiorców ponad 1,35 mld zł kar. Dla porównania w 2023 r. wszystkie kary nałożone przez UOKiK to 612 mln zł.

Czytaj więcej

Reklamy telekomów pod lupą UOKiK. Urząd grozi gigantycznymi karami

Procenty dla Skarbu Państwa

Ile firmy faktycznie zapłacą do budżetu państwa, to – jak pokazuje historia – inna kwestia. Ubiegłoroczne decyzje, jak i szereg wcześniejszych, w większości są nieprawomocne, a o tym, czy i ile faktycznie firmy będą musiały uiścić, zdecydują sądy. Tak jak w wypadku Kia Poland, która to firma od początku nie zgadza się z zarzutami urzędu i szykuje się do procesu. W sądach firmy często uzyskują obniżenie wymiaru kar. I tak w 2023 r. do budżetu państwa firmy wpłaciły z tytułu kar nałożonych na nie wcześniej 193 mln zł.

Bez precedensu

Warto mieć to w pamięci, gdy spółka, której akcje posiadamy, jest bohaterem postępowania lub dostaje kary. W komunikatach towarzyszących takim kwestiom można często przeczytać zdanie, że maksymalna kara za dane przewinienie sięga 10 proc. rocznych przychodów. Dla każdej z firm to potencjalnie bardzo dotkliwa sankcja. A jak jest w rzeczywistości?

Na pytanie, czy w historii urzędu któraś z firm zapłaciła maksymalną możliwą karę sięgającą 10 proc. przychodu, UOKiK zasłonił się brakiem informacji. „Roczne obroty, czy wcześniej przychody firmy najczęściej były wskazywane przez uczestników postępowań jako tajemnica przedsiębiorstwa. Dlatego nie możemy wskazać przypadków, w których kara została nałożona w maksymalnym wymiarze, ani podać wpłaconych kar w ujęciu procentowym” – poinformowało biuro prasowe UOKiK w odpowiedzi na nasze zapytanie.

Analiza danych, które uzyskaliśmy od urzędu, wskazuje jednak, że takiego precedensu nie było.

Biedronka rekordzistka

Na naszą prośbę UOKiK przedstawił natomiast listę najwyższych kar, faktycznie zapłaconych przez polskie przedsiębiorstwa.

UOKiK podkreśla, że w czterech przypadkach kara wpłacona jest taka sama jak nałożona, czyli decyzja pozostała niezmieniona przez sądy kolejnych instancji.

Na pierwszym miejscu najwyższych zapłaconych kar nałożonych przez UOKiK jest Jeronimo Martins Polska – właściciel Biedronki, którego roczne obroty idą w dziesiątki miliardów złotych. Po wyroku sądu z 2022 r. jednorazowo zapłacił Skarbowi Państwa 115 mln zł.

Na drugim miejscu widnieje kwota 62,4 mln zł uiszczona przez Górażdże Cement. To ten przypadek, w którym firma uzyskała obniżenie ceny za przewinienie za sprawą odwołania sądowego. Według informacji medialnych (wówczas kara była tajemnicą przedsiębiorcy ) – decyzja z 2009 r. mówiła, że zapłacić ma 104 mln zł (5 proc. przychodu z roku 2008).

Na trzecim miejscu najwyższych zapłaconych kar ponownie jest Jeronimo Martins z nieco ponad 60 mln zł wpłaty. Czwarta lokata należy do notowanego na giełdzie w Warszawie giganta ubezpieczeniowego PZU (50,36 mln zł), a piąta do Polkomtelu (dostawca usług komórkowych pod marką Plus to część giełdowej grupy Cyfrowy Polsat), którego przychody również idą w miliardy złotych, a który „zasilił” Skarb Państwa 39,5 mln zł.

Biuro prasowe urzędu zastrzega, że to, jak przebiega ściągalność kar, zależy od tempa pracy sądów. „Wiele kar nałożonych w ostatnich latach wciąż pozostaje przedmiotem postępowań sądowych” – wyjaśnia biuro prasowe UOKiK.

Dotyczy to m.in. 206 mln zł kary dla Allegro, nałożonej przez urząd w 2022 r. W lutym 2024 r. sąd, do którego odwołała się internetowa grupa, nie wyznaczył jeszcze pierwszej rozprawy.

Firmy
„Rzeczpospolita” najbardziej opiniotwórczym tytułem prasowym w 2024 r.
Firmy
Rekordowe wyniki portalu wiescirolnicze.pl. Potężne wzrosty oglądalności
Firmy
Odpady przemysłowe to nadal duży problem
Firmy
Ekipa: nasz ambitny cel to milion widzów
Firmy
Prezes Legimi: audyt potrwa do końca marca
Firmy
Szef MAP komentuje sytuację w Grupie Azoty i PGE oraz pomoc dla Rafako. "Jestem optymistą"