Zakończony niedawno rok rozczarował wielu posiadaczy akcji z warszawskiej giełdy, ale zdaniem większości ekspertów jest jeszcze za wcześnie, by wieszczyć koniec hossy. A to oznacza, że w 2025 roku nie zabraknie okazji do wypracowania zysków z akcji. Na które branże warto postawić?
Wyniki przemawiają za branżą detaliczną
Dobre perspektywy wynikowe będą wspierały spółki nastawione na konsumenta. Co ciekawe, w wielu przypadkach będzie to oznaczać kontynuację pozytywnego trendu z poprzedniego roku, w którym ich walory pozytywnie wyróżniały się na tle rynku. – Jestem relatywnie pozytywnie nastawiony do sektora konsumenckiego w Polsce w 2025 roku. Jest to sektor jednak wzrostowy, w którym spółki systematycznie poprawiają swoje wyniki. Obecnie bardziej pozytywnie spoglądam na spółki z segmentu konsumenta defensywnego, tzn. detalistów spożywczych. W tym segmencie powinna nastąpić istotna zmiana w zakresie rynkowych trendów, która będzie miała przełożenia na poprawę momentum wynikowego – uważa Janusz Pięta, analityk BM mBanku. – Po dosyć słabym 2024 roku, w którym spółki borykały się z m.in. deflacją w koszyku zakupowym, wojną cenową oraz istotnym wzrostem kosztów prowadzenia działalności, rok 2025 powinien przynieść normalizację. Ten rok powinien przynieść poprawę wzrostów sprzedaży porównywalnej LFL (również z uwagi na brak efektu powrotu VAT na żywność) i niższą dynamikę kosztów (głównie z uwagi na niższe tempo wzrostu płacy minimalnej), co finalnie przełoży się poprawę wyników spółek – wyjaśnia.
Jednocześnie z nieco mniejszym optymizmem patrzy na spółki odzieżowo-obuwnicze. – Nasze spojrzenie makro zakłada lekkie osłabienie dynamiki konsumpcji prywatnej w 2025 roku w stosunku do 2024 roku, co znajdzie swoje odzwierciedlenie w tempie wzrostu sprzedaży porównywalnej spółek. Ponadto istnieje istotne ryzyko dalszego umacniania się dolara, co negatywnie oddziałuje na perspektywy marżowości sektora, który importuje znaczną część swoich towarów z Azji – zauważa.
Podkreśla, że kluczowe dla notowań spółek z sektora konsumenckiego będą dane na temat wzrostu wynagrodzeń i ich przełożenia na konsumpcję. – W przypadku spółek z sektora FMCG istotna będzie też ewolucja inflacji żywności oraz rozwój wojny cenowej, natomiast dla spółek odzieżowo-obuwniczych znaczenie będą miały dynamika konsumpcji w krajach regionu oraz zmiany kursów walutowych – podsumowuje.