W funduszach PE dominuje optymizm

87 proc. funduszy spodziewa się wzrostu wartości aktywów. Na rynku dominować będą zakupy, bo wyceny nadal są relatywnie niskie.

Publikacja: 21.03.2023 21:00

W funduszach PE dominuje optymizm

Foto: AdobeStock

Wartość aktywów będących pod zarządzaniem funduszy PE urosła w ciągu ostatniej dekady ponaddwukrotnie, do 4 bln USD w 2022 r. Mimo zawirowań geopolitycznych i makroekonomicznych branża patrzy w przyszłość z ostrożnym optymizmem. 87 proc. funduszy spodziewa się przyspieszonego (44 proc.) lub umiarkowanego tempa wzrostu wartości aktywów w ciągu najbliższych trzech lat – wynika z najnowszego badania EY.

Gotówka pali w ręce

Za optymistycznym scenariuszem może przemawiać sytuacja na polskim rynku. Kilka podmiotów pozyskało znaczące środki do nowych funduszy i wiele wskazuje, że branża będzie w 2023 r. aktywną stroną na rynku fuzji i przejęć. W Polsce w 2022 r. miał on wartość 19,6 mld euro, czyli wyższą o 22 proc. wobec 2021 r. – wynika z danych Mergermarket przygotowanych dla EY. Z kolei liczba transakcji poszła w górę o 46 proc., do 372.

– Spodziewam się ożywienia w transakcjach, szczególnie wśród PE, na przełomie 2023 i 2024 r. Obecny okres „wyczekiwania” nie może trwać zbyt długo, większość funduszy ma zamknięty okres inwestowania i niezaangażowanie kapitału w początkach „życia” funduszy znacząco obniża jego zwrot – podkreśla Bartłomiej Smolarek, partner EY Polska.

Ta gotówka dodatkowo „pali w ręce” również ze względu na inflację. – Tylko w lutym wyniosła ona w Polsce 18 proc. r./r. Jest więc duże ciśnienie po stronie podaży kapitału, aby go inwestować – mówi Michał Krucan, dyrektor w spółce Azimutus. Zwraca też uwagę, że fundusze PE w większości lewarują swoje transakcje, czyli oprócz kapitału własnego wykorzystują dług, który stał się drogi, szczególnie w Polsce. Utrudnia to funduszom złożenie atrakcyjnego projektu inwestycyjnego.

– Benchmarkiem do risk free rate są dziesięcioletnie obligacje. Polskie są 2,5 proc. wyżej oprocentowane niż T-Bills i 3–4 proc. niż niemieckie, dlatego polscy przedsiębiorcy interesują się od miesięcy tańszymi kredytami w euro – mówi Krucan. Zaznacza, że optymizmem może jednak napawać pozytywny trend: oprocentowanie polskich obligacji spadło o około 2 proc. od szczytu, a to oznacza, że kredyty będą tańsze. Banki też muszą ciąć stopy w świetle kryzysu, który uderzył w amerykański SVB czy szwajcarski Credit Suisse.

Przejęć nie zabraknie

Edgar Koleśnik, partner Abrisu i członek zarządu Polskiego Stowarzyszenia Inwestorów Kapitałowych, sygnalizuje, że od początku 2023 r. widać rozpoczęcie wielu M&A w naszym regionie.

– Dotyczy to głównie spółek, które w 2022 r. skutecznie dostosowały działania komercyjne i operacyjne, aby urosnąć i się wzmocnić. Z drugiej strony widać znacznie mniej spółek z branży spożywczej z uwagi na duże wahania cen surowców, zakłócenia w dostawach, wysoką inflację i ryzyko recesji – podkreśla. Jego zdaniem średnioterminowe perspektywy dla branży PE są bardzo dobre. Fundusze są w korzystnej pozycji konkurencyjnej wobec rynku transakcji publicznych ze względu na jego zmienność. Co więcej, transakcje typu public to private są poważnie rozważane w opcjach strategicznych spółek publicznych. – Duże spółki giełdowe znacznie częściej biorą pod uwagę sprzedaż działalności nieistotnych z punktu widzenia ich strategii w zamian za utrzymanie płynności – podkreśla przedstawiciel PSIK.

Firmy
Potężna akwizycja InPostu w Wielkiej Brytanii. Zagrożona Royal Mail
Materiał Partnera
Zasadność ekonomiczna i techniczna inwestycji samorządów w OZE
Firmy
Maciej Posadzy, prezes Elektrotimu: Nie będziemy zwiększać skali biznesu kosztem rentowności
Firmy
Polskie firmy przerażone planami Donalda Trumpa
Firmy
Firmy dostały wskazówki od premiera Donalda Tuska
Firmy
Premier daje zielone światło dla nowego Rafako, które ma produkować dla wojska
Firmy
Creotech i Scanway. Czyli kosmiczne spółki w przełomowym momencie