Mimo wzrostu przychodów Stalexport Autostrada Małopolska nie poprawił w 2022 r. rentowności, na co spory wpływ miał skok kosztów własnych. Sytuację mogą zmienić zapowiedziane od 3 kwietnia podwyżki za przejazd, którym przygląda się Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów.
Kosztowna nawierzchnia
– Do spadku zysku netto przyczyniły się przed wszystkim wyższe o prawie 53 proc. koszty własne sprzedaży (191,4 mln zł w 2022 r. w porównaniu ze 125,1 mln zł w 2021 r.), w których ujęto koszty z tytułu utworzenia rezerw na wymianę nawierzchni jezdni A4 Katowice–Kraków (wzrost o prawie 400 proc., z 19,7 mln zł do 78,3 mln zł). Znacząco wyższe koszty z tytułu utworzenia rezerw związane są z planowaną wymianą nawierzchni jezdni na całym płatnym odcinku.
Przetarg dotyczący tych robót ogłosiliśmy w styczniu – komentuje dla „Parkietu” Rafał Czechowski, rzecznik prasowy Stalexportu Autostrady Małopolskiej.
W ubiegłym roku przychody firmy podskoczyły względem 2021 r. o około 15 proc., do 413,9 mln zł, natomiast EBITDA skurczyła się o 7 proc., do 191,3 mln zł, a zysk netto – o 10 proc. do 85,7 mln zł. Średnie dzienne natężenie ruchu wzrosło w porównaniu z 2021 r. o 9,1 proc., do 46,8 tys. pojazdów.