W najbliższych miesiącach kluczowy wpływ na wyniki Trans Polonii będą miały czynniki zewnętrzne, w tym tempo rozwoju gospodarczego w Polsce i Europie, które ma przełożenie na wielkość popytu na specjalistyczne usługi transportowe oferowane przez grupę. O kondycji finansowej zdecydują też: poziom inwestycji drogowych w Polsce, ceny diesla, kursu euro do złotówki oraz sytuacja społeczno-gospodarcza związana z wojną w Ukrainie. Spółka informuje, że szczególnie uciążliwe są wysokie koszty zakupu paliw. Ich wpływ na wyniki stara się ograniczać poprzez zawieranie w umowach tzw. formuł paliwowych i renegocjowanie umownych stawek transportowych. Z kolei do istotnych zagrożeń wewnętrznych zarząd zalicza sprawy związane z utrzymaniem i pozyskaniem kierowców z uprawnieniami do przewozu materiałów niebezpiecznych i z zapewnieniem optymalnego wykorzystania drogowej floty transportowej.
Z najnowszych danych wynika, że w III kwartale Trans Polonia wypracowała prawie 52 mln zł skonsolidowanych przychodów i ponad 2,8 mln zł zysku netto na działalności kontynuowanej. W ujęciu rok do roku oba wyniki wzrosły odpowiednio o 55,8 proc. oraz o 95,9 proc. Dużą poprawę rezultatów grupa zanotowała również po trzech kwartałach. Zdecydowanie największe wpływy Trans Polonia osiąga z transportu produktów chemicznych. Stanowiły one ponad połowę ogółem uzyskanych przez nią przychodów. Podobną wartościowo sprzedaż przynoszą dwa kolejne biznesy, czyli przewozy płynnych produktów spożywczych i mas bitumicznych. Spółka coraz więcej przewozi również LPG i cementu. Wzrost wartości sprzedaży to m.in. następstwo inwestycji w tabor i akwizycji. W tym drugim przypadku chodzi o nabycie belgijskiej firmy J. Deckers & Zn NV oraz niemieckiej TPG International. Obie specjalizują się w przewozach ładunków chemicznych.