Elektrotim ma za sobą bardzo udany kwartał. Jego zarząd spodziewa się dalszej poprawy wyników w końcówce roku. – Czwarty kwartał zawsze był dobry i nie ma przesłanek, by w tym roku było inaczej – wskazuje Artur Więznowski, członek zarządu Elektrotimu.
Spółka wkrótce planuje przedstawić rynkowi nową strategię rozwoju na lata 2023–2025. – Planujemy zaprezentować nową strategię do końca tego roku. Jest już gotowa, podlega jeszcze kosmetycznym zmianom. Będzie to kontynuacja dotychczasowej strategii – zapowiada Ariusz Bober, prezes Elektrotimu. Dodaje, że w ramach strategii zarząd planuje przedstawić założenia w zakresie nowej polityki dywidendowej. – Spółka weszła na wyższą półkę przychodową, na której co najmniej przez trzy lata chcielibyśmy się utrzymać. W najbliższych latach chcielibyśmy generować 400–500 mln zł przychodów ze sprzedaży – podkreśla.
Elektrotim jest w trakcie realizacji największego w swojej historii kontraktu – na budowę zapory elektrycznej na granicy z Białorusią. – Część przychodów z realizacji kontraktu została zaliczona w przychody III kw., ale większość przychodów pojawi się w IV kw. 2022 r. i I kw. 2023 r. – wyjaśnia prezes. – Realizacja kontraktu powinna zakończyć się w I kw. 2023 r., a do zafakturowania z tej umowy pozostało ok. 200 mln zł – dodaje Bober.
Przyznaje, że spółka chciałaby się mocniej zaangażować w projekty związane z obronnością i wojskiem. – Chcielibyśmy, by projekt na granicy białoruskiej nie był jedynym projektem, dzięki któremu istotnie zaistnieliśmy, ale by była możliwość pozyskania kolejnych zleceń – wskazuje prezes.