Wojenna zawierucha ożywiła właścicieli giełdowych spółek

Kupują mocno przecenione walory albo sprzedają akcje cieszące się dawno niewidzianym wzięciem. Tak główni udziałowcy handlowych firm notowanych w Warszawie starają się wykorzystać trudny czas. Nie tylko oni.

Publikacja: 15.03.2022 21:00

Wojenna zawierucha ożywiła właścicieli giełdowych spółek

Foto: Adobe Stock

Akcjonariusze giełdowych spółek od napaści Rosji na Ukrainę starają się dbać o swoje interesy. Robią to także główni udziałowcy firm, ich prezesi i nadzorcy. Choć wśród transakcji przeprowadzonych przez tzw. insiderów od 24 lutego zdają się przeważać transakcje sprzedaży akcji, to nie brakuje również kupujących. Wśród tych ostatnich wyróżniają się osoby lokujące w akcje spółek handlowych z sektora odzieży i obuwia, które mocno potaniały.

Insiderzy bronili LPP

Jak policzyliśmy, pięć osób związanych z firmami: LPP, VRG i Esotiq & Henderson kupiło od 24 lutego walory tych firm za ponad 6 mln zł. Ponad połowę tej sumy – 3,6 mln zł – przeznaczono na walory gdańskiej grupy odzieżowej (LPP). Walory kupowali Marcin i Emilia Piechoccy oraz Jacek Kujawa. Choć zakupy te raczej nie mają charakteru spekulacyjnego, to warto odnotować, że inwestycja w akcje przyniosła im przez chwilę zyski. Średnio płacili za jedną akcję spółki około 9172 zł. Od ich zakupów walory kosztowały już ponownie 10 tys. zł. We wtorek ostatnie inwestycje insiderów LPP przynosiły jednak stratę.

Sporo, bo prawie 400 tys. zł, zainwestował w akcje VRG Jan Pilch, obecnie pełniący obowiązki prezesa firmy, do której należą marki Vistula, Wólczanka czy W.Kruk. Średnio płacił 3,76 zł. We wtorek kurs VRG był poniżej tego poziomu.

Na plusie jest Marek Warzecha, beneficjent skupu akcji bieliźnianej firmy Esotiq & Henderson. Spółka przekazała mu część akcji własnych po 35,2 zł za sztukę. We wtorek na giełdzie za walor płacono 49,1 zł.

Insiderzy firm z branży odzieżowej nie tylko kupowali jednak akcje swoich firm. Porozumienie akcjonariuszy Protektora zdecydowało się sprzedać część walorów, gdy te poszybowały w górę na fali oczekiwań, że grupa będzie beneficjentem zbrojeń. 2 marca, gdy notowania osiągnęły dawno nie widziany poziom 6 zł, inwestorzy skupieni wokół Piotra Szostaka i Mariusza Szymuli zbyli walory za około 1,5 mln zł. Porozumienie, które tworzą oprócz wymienionych inwestorów także Andrzej Kasperek, Tomasz Filipiak i Marcin Filipiak, ma nadal ponad 26 proc. akcji Protektora. Reprezentujący porozumienie Tomasz Filipiak pytany, czy jego członkowie zamierzają nadal sprzedawać walory albo może za uzyskane z ich zbycia pieniądze odkupić akcje po spadku, odpowiedział nam, że na takie pytania inwestorzy nie udzielają komentarzy. We wtorek za walor Protektora na GPW płacono 3,2 zł.

Wojenny kurz

Po wojennym rajdzie ślad ginie także w notowaniach takich spółek jak konkurent Protektora – Wojas (kosztował niedawno nawet 9 zł za walor) czy Lubawa. Spółki, choć potencjalnie mogą zyskać na większych wydatkach państwa na armię, to jednak na razie nie notują wzmożonych zamówień z tej strony. Zanim zaczną uzyskiwać wpływy z potencjalnych wyższych zamówień, minie też trochę czasu.

Firmy
Mercator Medical chce zainwestować w nieruchomości 150 mln zł w 2025 r.
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Firmy
W Rafako czekają na syndyka i plan ratowania spółki
Firmy
Czy klimat inwestycyjny się poprawi?
Firmy
Saga rodziny Solorzów. Nieznany fakt uderzył w notowania Cyfrowego Polsatu
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Firmy
Na co mogą liczyć akcjonariusze Rafako
Firmy
Wysyp strategii spółek. Nachalna propaganda czy dobra praktyka?