Bakalland Nowy biznes da 1 mln zł zysku

Bakalland kupił 70 proc. udziałów w Gardenii, która zajmuje się sprzedażą mrożonych owoców koncernom spożywczym, m.in. Danone i Nestle.

Publikacja: 24.04.2009 01:12

Marian Owerko, prezes Bakallandu

Marian Owerko, prezes Bakallandu

Foto: Archiwum

Dzięki inwestycji giełdowy sprzedawca bakalii zaistnieje na rynku tzw. owoców miękkich. Jego wartość jest szacowana na ponad 1,5 mld zł rocznie.

Całkowite nakłady poniesione przez Bakalland to 525 tys. zł. Kwota powinna się szybko zwrócić. Gardenia liczy, że w ciągu najbliższych 12 miesięcy wypracuje 1 mln zł zysku netto, przy 14 mln zł obrotów.Marian Owerko, prezes Bakallandu, przekonuje, że przejęta firma działa na bardzo perspektywicznym rynku.

Polska jest potentatem europejskim, a w niektórych segmentach – światowym – w produkcji wsadu owocowego dla przemysłu spożywczego. – Jednocześnie rynek skupu i przetwarzania owoców miękkich jest u nas mocno rozdrobniony. Planujemy, że Gardenia, która jest graczem średniej wielkości, stanie się z czasem platformą konsolidującą ten segment – mówi prezes. Tłumaczy, że pierwsze przejęcia Gardenia zrealizuje najwcześniej w 2010 r.

Zarząd Bakallandu liczy, że dzięki kontaktom handlowym Gardenii dotrze do nowej grupy odbiorców biznesowych. Ta inwestycja ma też zmniejszać ryzyko walutowe ponoszone przez grupę. Jako importer surowców działający głównie na krajowym rynku Bakalland odczuwa osłabienie złotego.

Z tego powodu po I półroczu roku obrotowego 2008/2009 zysk netto grupy spadł o 21 proc., do 5,9 mln zł. Gardenia natomiast ponosi koszty w polskiej walucie, a większość sprzedaży realizuje w euro.Po styczniowym fiasku rozmów dotyczących przejęcia Atlanty (hurtowego sprzedawcy bakalii), Bakalland zapowiadał akwizycje w innych branżach spożywczych. Teraz Owerko uważa, że w tym półroczu żadna kolejna transakcja nie zostanie zrealizowana. – Interesują nas podmioty mające około 100 mln zł przychodów.

Tak dużego połączenia nie da się przeprowadzić w krótkim czasie, chcemy też poczekać na stabilizację otoczenia gospodarczego – mówi prezes. Dodaje, że dla Bakallandu interesujące są tylko takie firmy, dzięki którym zmniejszy się sezonowość sprzedaży (obroty grupy kurczą się wyraźnie od maja do września). Ważne jest także, by pomogły one zwiększyć eksport, stanowiący około 10 proc. przychodów. Owerko deklaruje, że obroty Bakallandu w I kwartale roku kalendarzowego są porównywalne z wypracowanymi rok wcześniej.

Firmy
Akcje Boryszewa przyłączyły się do zbrojeniowej hossy
Materiał Partnera
Zasadność ekonomiczna i techniczna inwestycji samorządów w OZE
Firmy
Sonel przygotowany na wyzwania, które czekają w 2025 roku
Firmy
Grupa Kęty z nową strategią. Oto jej główne założenia
Firmy
Boryszew stawia na zbrojeniówkę. Rynek w euforii
Firmy
Księżyc, zatrute owoce i narkotyk, czyli co można znaleźć w listach prezesów
Firmy
Potężna akwizycja InPostu w Wielkiej Brytanii. Zagrożona Royal Mail