Zgodę na porozumienie NWZA Szopienic wydało głosami Hutmenu (ma 62 proc. walorów). Skarb Państwa (kontroluje 32 proc.) wstrzymał się od głosu. Ugoda, podpisana tuż po NWZA, dotyczy ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej byłego prezesa Szopienic, którego działania w 2007 roku (zawarcie kontraktów terminowych na Londyńskiej Giełdzie Metali) doprowadziły do 55 mln zł straty.
W lutym 2008 roku Szopienice złożyły do AIG Europe wniosek o wypłatę 50 mln zł odszkodowania z tego tytułu (polisę obejmującą menedżerów z całej rozległej grupy kapitałowej wykupił w 2006 roku Boryszew). Ostatecznie strony zdecydowały się zawrzeć porozumienie – w zamian za 15 mln zł Boryszew i Szopienice zrezygnowały z jakichkolwiek dalszych roszczeń względem ubezpieczyciela oraz byłego prezesa huty.
W negocjacjach z AIG Europe grupę Boryszewa wspierali eksperci ubezpieczeniowi z toruńskiego biura Alfa Brokers. – Zawarta z AIG ugoda jest największym wynegocjowanym i udokumentowanym odszkodowaniem w Polsce od ubezpieczyciela D&O (odpowiedzialności cywilnej menedżerów – red.) – komentuje Tomasz Chojnowski, członek zarządu Alfa Brokers. – Tego typu ubezpieczenia nie są jeszcze zbyt dobrze znane właścicielom oraz zarządom przedsiębiorstw. Często jest ono uznawane za ochronę interesu członków zarządu, jednak naprawdę służy głównie ochronie interesu właścicieli – dodaje. Przypomnijmy, że prokuratura badająca kulisy zawierania kontraktów na LME nie doszukała się w działaniach byłego prezesa znamion czynu zabronionego.
Szopienice od września zeszłego roku znajdują się w stanie likwidacji, której uchylenia domaga się Skarb Państwa (przegrał w I instancji, ale niedawno złożył apelację). – Ze sprzedażą majątku ruszymy w pierwszych dniach września, będzie to stopniowy proces – powiedział po wczorajszym zgromadzeniu Adam Smoleń, likwidator Szopienic. Zamknięta rok temu spółka (w I połowie 2009 roku miała 7,7 mln zł straty) jest właścicielem około 100 ha gruntów. Jej zadłużenie z tytułu kredytów bankowych sięga 85 mln zł.