Zysk operacyjny wyniósł 6,1 mln zł (rok wcześniej firma odnotowała 9,2 mln zł straty), a zysk netto sięgnął 9,8 mln zł (9 mln zł straty rok wcześniej). W 2011 r. Presspublica chce utrzymać zysk netto na poziomie z ubiegłego roku.
Przychody ze sprzedaży egzemplarzowej „Rz”, „Parkietu” i „Życia Warszawy” wyniosły 104,1 mln zł, o 2,8 proc. więcej niż rok wcześniej, a z reklam wzrosły o 5,3 proc., do 91,1 mln zł. – Wzrost przychodów z reklam jest dla nas niebagatelnym osiągnięciem. Wyłamaliśmy się tym z negatywnego trendu na rynku. Pozostała działalność – usługi drukarskie, transportowe, sponsoringowe, sprzedaż książek, działalność szkoleniowa i e-sklep, także przyniosły wyższe wpływy niż rok wcześniej – mówi Paweł Bień, prezes Presspubliki.
Podobnie jak konkurencja, Presspublica szczególnie kontrolowała wydatki. – W minionym roku nasze koszty wzrosły tylko minimalnie, bo o 0,5 proc. Przeprowadziliśmy wiele działań, mających na celu ich redukcję, z czego najbardziej znanym jest obcięcie pensji pracowników o 10 proc. Te wyniki to także efekt ograniczenia zatrudnienia – mówi Bień. W 2010 r. zatrudnienie w spółce spadło o 15 proc., do 553 osób.
49-proc. udziałów w Presspublice ma państwowe Przedsiębiorstwo Wydawnicze Rzeczpospolita. Pakiet kontrolny – 51 proc. udziałów – należy do brytyjskiej grupy Mecom. Niedawno zarząd Przedsiębiorstwa Wydawniczego Rzeczpospolita rozpisał przetarg na wybór firmy, która ma wycenić udziały w Presspublice.