Duży zysk Emperii pochodził ze sprzedaży Eurocashowi pod koniec 2011 r. dystrybucyjnego Tradisu za 1,1 mld zł. – Po sprzedaży tego najcenniejszego aktywa tegoroczne wyniki Emperii były słabe. Pogorszyły je odpisy wynikające z likwidacji sieci Delima. Spowolnienie gospodarcze odczuwa także należąca do Emperii sieć Stokrotka – mówi Adam Kaptur, analityk DM Millennium. Czy jest szansa, aby w przyszłym roku niekorzystny kierunek kursu akcji Emperii odwrócił się? – Perspektywy dla wzrostu kursu są niewielkie. Mogłaby go spowodować sprzedaż portfela nieruchomości o wartości ok. 400 mln zł. Jednak najprawdopodobniej nie uda się sprzedać na raz całego pakietu, a transakcje będą przeprowadzane pojedynczo – dodaje Kaptur. – Emperia prowadzi sieć supermarketów i dużo będzie zależało od koniunktury w sprzedaży dóbr szybkozbywalnych. Konsumpcja prywatna w III kwartale praktycznie nie wzrosła, a ekonomiści prognozują dołek na I połowę 2013 r. Poza tym wyniki Emperii mogą „podgryzać" dyskonty, które mocno się rozpychają i mają już ok. 17 proc. udziału w rynku – uważa Marcin Stebakow, analityk DM BPS.

A czy Eurocash może jeszcze podrożeć? – Kurs tej firmy raczej zdyskontował już główne efekty synergii z przejęcia Tradisu. Wskaźniki są już na bardzo wysokich poziomach, a wzrost kursu mógłby nastąpić, gdyby firma weszła w skład

WIG20, co nie jest przesądzone. Powodem do zwyżki mogłoby być przejęcie któregoś z mniejszych graczy na rynku hurtowni, ale skala synergii byłaby dużo mniejsza niż w przypadku Tradisu – mówi Kaptur.